Wpis z mikrobloga

Opuszczone sanatorium w Gdyni Orłowie "Kiedyś i dziś"
Ostatnio zacząłem robić sobie takie porównania. Nie ze wszystkich obiektów w necie można znaleźć zdjęcia z ich czasów świetności, ale tutaj akurat się udało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zapraszam do obserwowania mojego tagu #szaryburekfoto pod którym wrzucam zdjęcia z miejsc opuszczonych.
Mój blog / Fanpage / Instagram

#fotografia #opuszczone #tworczoscwlasna #mojezdjecie #opuszczonemiejsca #historia #trojmiasto
nightmeen - Opuszczone sanatorium w Gdyni Orłowie "Kiedyś i dziś"
Ostatnio zacząłem ...

źródło: comment_1637917932dbxTgs70KziYypZLmQP3ai.jpg

Pobierz
  • 71
@rogaty_weles: Ja myślę, że jednak temat zostanie ruszony prędzej czy później dalej. Plany są, inwestor jest. Kwestia czasu. Dosłownie obok, po sąsiedzku masz starego maxima też do kupienia. Tylko nie było chętnych na razie na zakup za poprzednie ceny. Głównie z powodu ograniczeń zabudowy w tamtym miejscu.
https://dziennikbaltycki.pl/legendarny-maxim-w-gdyni-znowu-na-sprzedaz-cena-wywolawcza-to-25-milionow-zlotych-zobaczcie-jak-lokal-wygladal-kiedys/ar/c9-15830177
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@rogaty_weles: To nie jest piękny obiekt, tylko komunistyczny pasztet, gdzie połowa pokoi ma łazienki na korytarzu.
Kwestia żeby nie powstał tam kolejny apartamentowiec na wynajem krótkoterminowy, tylko hotel, bo takie są mniej szkodliwe dla okolicy.
@Antyradek: @nightmeen:
Ty chyba nigdy w sanatorium żadnym nie byłeś, skoro dziwą cię publiczno-prywatne toalety i prysznice jak w kiepskich ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ta stołówka wyglądała bardzo ładnie i nowocześnie w stosunku do mieszka gdzie pokoje i rzeczona stołówka to był późny gomułka/wczesny gierek, bo za hajsy jakie dostali z UE zdołali wyremontować tylko cześć zabiegową na tip top.( ͡° ͜ʖ ͡°
@nightmeen: Swoja drogą dziwne ze cos takiego jak sanatorium mogło zbankrutować. Nie dość ze jada na kontratakach z nfz bez przerwy, także trudno oczekiwać żeby pół sanatorium puste stało, to jeszcze emeryci zamiast pojechać sobie na egzotyczna wyspę i wygrzać stare kości, jeżdżą na wypizgarze, w których nic nie ma, w październiku i w listopadzie także, wyrzucając ciężki hajs na pseudoleczenie, bo zazwyczaj te kilka zabiegów w pakiecie to jest gówno