Wpis z mikrobloga

Czytając o Wołyniu oraz słuchając od matki opowieści mojego dziadka, jak on to przeżył, normalnie mi się deep web przypomniał, w jaki sposób torturowali polskie kobiety, polskich mężczyzn oraz dzieci. Ale cóż, może my zasługiwaliśmy na taki los, żeby o nas nikt mówił na zagranicznych książkach historycznych, my Polacy przecież byliśmy najgorsi... zabijaliśmy Żydów i w ogóle, podobno też kolaborowaliśmy z Niemcami, tak o nas zagraniczni mówią...
Więc niech też zabiją Ukraińcy mnie, jak będą mieli taką możliwość, najlepiej jak najkrwawiej. Do góry nogami niech mnie Ukry powieszą, rozetną brzuch, wyłupią mi oczy, oskórują mnie, zmasakrują mi twarz, rozerwą od ust do ucha (tak jak Polska ma być szeroka), obetną mi piersi, zgwałcą, a potem zabiją.
Przynajmniej umrę za ojczyznę i oczyszczę się z grzechu bycia z Polski w oczach moich zagranicznych znajomych.
Ja - laszka, zasługuję na taki los za bycie bezwartościową. A bycie Polakiem to grzech pierworodny jakiś.
()()()()()()()()()()()()()

PS To nie jest pasta, to stan mojego umysłu. Nie zasługuję na szczęście...


#polska #wolyn #chlewobsranygownem #przemyslenia #gorzkiezale #przegryw #depresja #chcepogadac #neuropa
  • 6