Wpis z mikrobloga

Ej też chcę! Ostatni raz to chyba robiłem w liceum, a tu człowiek już stary, smutny, pracujący... odświeżę sobie!
#100daymusicchallenge #muzyka #muse

Dzień 1: Piosenka, której znasz cały tekst.
Czyli trochę takie "wstaw dowolną piosenkę Muse" ( ͡° ͜ʖ ͡°) poznałem ich przypadkiem na jednej włoskiej stacji muzycznej, jak założyli nam pierwszą satelitę w 2006 roku. Leciało wtedy akurat Supermassive Black Hole, pech chciał, że tytuł się nie wyświetlił albo go przegapiłem, nie pamiętam. I tak żyłem parę tygodni w błogiej nieświadomości, że słyszałem coś fajnego, ale nie wiem co to było. Włączyłem innego razu 4fun tv, ehh jeszcze wtedy był czat sms, na który przetrwoniłem setki złotych, były też pule rockowe i Parszywa 13 ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trafiłem na Starlight, oczarowany basem zespół zanotowałem, poszedłem do kumpla zapalonego metala, który miał internet więc udawałem, że go lubię i poprosiłem by mi ściągnął BearSherem jakieś ich losowo wybrane piosenki. Sam coś przesłuchał stwierdził, że gooowno, naklikał coś na pałę i nagrał tyle, ile się zmieściło na płytę, podając mi ją z pogardą. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jakie było moje zdziwienie w domu, gdy odpaliłem wieżę i usłyszałem TO Supermassive Black Hole, które słyszałem wtedy w tv, ale mi umknęło. Zespół mnie oczarował i miłość trzyma do dziś. Bez nich dla mnie nie ma muzyki, a Starlight kojarzy mi się ekstremalnie pozytywnie.
  • 3