Wpis z mikrobloga

#grybezpradu #grykarciane #karty #zalesie #gimbynieznajo
Pamiętam gdy ja chodziłem do podstawówki był bum na YU-GI-OH.
No i niestety nie wszystkich było stać na oryginalne karty.

Więc graliśmy z wszystkimi, tymi co mieli podróbki za 5zł za deck też.
A te karty nie było podrobione na zasadzie kopiuj wklej z oryginału.

Tylko wymyślone karty, które w oryginalne nie występują.
I potem typek rzucał w pierwszej turze smoka co miał 6000 ataku

Też była akcja z BeyBladem i też niektóre dzieci miały podróby, wiadomo były podróby za 5zł i za 15zł itp.
No i walczyłem na przerwie, jak mój czarny Danzer wleciał w jakaś podróbkę ziomka z innej klasy, to rozwaliła się na 100 kawałków.

Byłem wtedy bohaterem, bo to wyglądało tak widowiskowo.
Potem matka tego ziomka kazała mi oddać pieniądze za zabawkę ()

EDIT: pamiętam, że kumpel miał ojca złotą rączkę i mu te metalowe tarcze/ciężary/zderzaki sam spawał/robił.
To jak nieraz przesadził zrobił takiego ciężkiego z ostrzami to strach go było do ręki wziąć jak się kręcił bo palce łamał.

EDIT2: Jeszcze się zbierało tazosy/karty pokemon/ dragonball i grało się tak, że zakładałeś się z kimś o kartę. Ty kładłeś swoją na parapecie i typek swoją na twojej karcie i potem ją zbijałeś palcami z parapetu i jak spadły awersem to je brałeś.

Zawsze było "sklejone" nie liczy się, jeszcze raz - jak karty się skleją i spadną równo.
I każdy miał jakieś swoje techniki że się kręcił dookoła 6 razy, robił jakieś znaki i dopiero uderzał xD
To były czasy.
kodecss - #grybezpradu #grykarciane #karty #zalesie #gimbynieznajo 
Pamiętam gdy ja ...

źródło: comment_1639481213IzaR2hbuJsvsamXZbSlujq.jpg

Pobierz
  • 7
Też była akcja z BeyBladem


@kodecss: na mojej wsi pod miastem wojewódzkim to najwyżej gralisy tymi z laysów, a yugiohy to tylko z telewizji były znane xD

ale co do spinerów emocje były, bo przy przegranej traciło się sprzęt.
sebki nie umiały in2 tuning krążków klejem, okręcanie tego rdzenia żeby sie nie łamały, wyrzutnie z linijek etc.- dzięki mojemu geniuszowi inżynieryjnemu klasa była nie do zatrzymania w szkolnych derbach xD

ofc.
eltanol3000 - > Też była akcja z BeyBladem

@kodecss: na mojej wsi pod miastem woje...

źródło: comment_1639483550a8IqfH6YxOXSp6IBWUdjG5.jpg

Pobierz
@eltanol3000: kurde ja też jestem ze wsi, ale do miasta szło się z buta albo jechało na rowerze.
Zresztą większość czasu graliśmy tym w szkole.
Chociaż zdarzało się jechać do kolegi pod blok bo miał zrobioną taką arenę z talerza satelitarnego polsatu.

Ja zresztą też miałem jednego oryginała co dostałem na gwiazdkę a tak pozostałe 2 kupione na jarmarku po 10 zł sztuka.
Co prawda oryginalna wyrzutnia działała dużo lepiej niż
@BulgarskiTaboret: z tego co pamiętam w najprostrzej wersji trzeba było nawiercić otwór tak by umieścić w nim dłuższy trzon tego spinera, owijało się to kawałkiem mocnej nici/cienkiego sznurka i pociągało jak jak przy uruchamianiu piły spalinowej, bączki zapierdzielały jak szalone xD