Wpis z mikrobloga

@KokainaMuffina: @LewCyzud Z drugiej strony jak byłam dzieckiem to razem z siostrą mieszkałyśmy w jednym pokoju z rodzicami, w drugim babcia i wujek. Nie było patologii -chyba, że skromne życie nazywasz patologią - miałyśmy szczęśliwe dzieciństwo i nam jako dzieciom niczego nie brakowało. Teraz jestem dorosła i jestem szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Myślę, że wiele rzeczy tak naprawdę nie zależy od pieniędzy. ʕʔ
Bo dziecko można mieć tylko jak się ma hacjendę pow. 400 m2.


@kontonr77: Nie, jak masz chociaż dla niego osobny pokój i zepniesz budżet bez socjali.

Jeżeli ktoś się cieszy z 500 bo "bynajmniej ma na żarło" to nie rozumie tego programu i jak on elegancko pogłębi różnice klasowe - potem nagle ściana, kiedy dzieciak jeszcze nie będzie samodzielny, 500+ z domowego budżetu zniknie (więc wioooo do januszeksu Marcinku, masz już