[wykopekprzegrywek]

życie z kimś to dla mnie abstrakcja, brak ojca, starsza robiła na 2 etaty, siostra się wyprowadziła jakoś 5 klasa podstawówki i od tamtej pory w sumie żyłem se sam. Ze starszą widywałem się do średniej szkoły w sumie rano z pół godziny jak wracałem z budy ona już była w drugiej robocie, nigdy nie nauczyłem się relacji międzyludzkich i nie wyobrażam sobie siebie zagadującego do dziewczyny, to jest już #!$%@? we krwi i ni #!$%@? da się coś z tym zrobić.
#samotnosc #przegryw ##!$%@?

[robertx]

@wykopekprzegrywek: rozmowa z innymi ludźmi to umiejętność taka sama jak wiązanie butów na przykład. Jak Cię nikt nie nauczy to nie będziesz umiał. No ale jak już jesteś dorosły, to umiejętności których nikt Cię nie nauczył możesz zdobywać sam . Jasne, że będzie to trudniejsze niż gdybyś miał w domu normalne warunki - ale się da

[wykopekprzegrywek]

@robertx: no może jak nie zmienisz otoczenia to jest jakaś szansa, w poprzednim miejscu miałem 2 kumpli, teraz praktycznie nikogo i cykl dom-robota-dom to nie pomaga.

[wykopekprzegrywek]

@Esarmist: nawet nie wiedziałbym jak się za to zabrać, nigdy nie byłem w paczce kumpli i zawsze żyłem jak z boku świata