Wpis z mikrobloga

@ElChapoxx: Miałem taki w innym miejscu (nie, nie tam :) ) i też strasznie się namordowałem, żeby wyjąć, rozważałem już nawet bardzo inwazyjne sposoby. W przypływie desperacji, polałem odrobinę WD40 na kulkę, dało się odkręcić dość gładko. Nie wkręcam, żeby nie było.
Ewentualnie udaj się do piercera, żeby Ci go zdjął, co będzie chyba najrozsądniejszym pomysłem