Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałbym mieć żonę. Nawet jakbym był zmęczony i wkurzony pracą czy czymkolwiek to właśnie w domu znalazłbym ukojenie. Zawsze jakby było źle myślałbym "jeszcze trochę i w końcu wracam do domu". Miałbym wsparcie i nie stałbym w miejscu bo chciałaby żebym stawał się leszy. Jakbym miał gorszy okres to wyciągnęłaby mnie z tego. Nie musiałbym mieć znajomych bo ona by była najlepszą przyjaciółką - dzieliła by zainteresowania, jeździła ze mną czy oglądała te same rzeczy. Nie czułym się nigdy samotny. Żeby nie wpaść w rytunę to zaskakiwała by mnie różnymi rzeczami - spontaniczny obiad czy wyjazd. Byłaby dumna ze mnie i okazywała dużo uczucia. Gdybym był chory zaopiekowałaby się. Co roku myślelibyśmy gdzie tym razem pojechać na wakacje i czekali do lata. W zimie nastrojowo urządzili dom i czekali do świąt. Wzajemnie byśmy się tak nakręcali. Dużo uczucia, romantyczności i takiej dziecięcej beztroskości. Po prostu moje życie nabrałoby kolorów.

#przegryw #tfwnogf #slub #zona #zwiazki #relacje #blackpill #relacje #niebieskiepaski #rozowepaski #zycie #takaprawda #gorzkiezale #gehenna #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61c8637d0ed247000a91f12d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Chciałbym mieć żonę. Nawet jakbym b...
źródło: comment_1640524186o71Ur2CO8XLdHT8H2U3j1D.jpg
  • 45
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
Takie myślenie powoduje, że tego nie masz.
Nie możesz oczekiwać tego, że druga osoba naprawi twoje problemy życiowo emocjonalne jeśli samemu ich teraz nie ogarniasz.

Z opisu wynika że byłbyś takim emocjonalnym wampirem w związku co by 24/7 siedział na głowie drugiej osoby gdyż samemu nie wiesz co ze sobą zrobić. To jest na dłuższą metę męczące i nikt normalny nie będzie tkwił w takim związku.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania:
3 lata po ślubie i tak właśnie jest. Jak żona z córką wyjeżdżają na parę dni to już nie chce mi się zrywać z roboty i siedzę nawet dłużej niż trzeba bo bez ich w domu jest pusto. Fakt, odpalę se konsole i wypije w spokoju piwko, ale mając rodzinę szybko uświadamiasz sobie, że piwko i konsola to wcale nie jest to, czego potrzebujesz. Nawet jeśli znajdujesz na to czas