Wpis z mikrobloga

W ogóle byłem wczoraj w #teatr (w mieście stołecznym #warszawa) na spektaklu. Wszyscy elegancko na czas, my też spieliśmy poślady żeby zdążyć, siadamy, selfie, jakieś rozmówki i czekamy.

Mija pięć minut i zaczynam się zastanawiać „o co cho, czemu nie zaczynamy?”, patrzę po widowni i widzę: kolesia, który siedzi bez maseczki i wykłóca się z pracownikiem. W tym momencie wiem, że pieniądze wydane na ten spektakl nie były wyrzucone w błoto.

W pewnym momencie pracownik odpuścił i wyszedł, ale wrócił z dyrektorem teatru, który wkroczył na scenę i zaczął mówić do typa bez maseczki, że nie chodzi o przekonania, o to, kto ma racje, a kto nie, ale nie zaczną przedstawienia dopóki gość maseczki nie założy lub nie wyjdzie. Widownia zaczyna klaskać, a ten buc z widowni nadal siedzi twardo i tylko wymamrotał coś pod nosem. W końcu kilka osób z widowni zaczęło krzyczeć do tego dyrektora żeby na psiarnie dzwonił XD A on, że no w sumie spoko, wyciągnął telefon i poszedł zadzwonić.

Po chwili przyszło czterech byczków, widownia znowu zaczyna klaskać (jeden z policjantów nawet podniósł do góry ręce jak gladiator wchodzący na arenę XD), podchodzą do rzędu tego typa bez maski, a ten nagle spokorniał i bez żadnej dyskusji poszedł za niebieskimi. Gość nam opóźnił spektakl o półgodziny ale świetnie się bawiłem i sam klaskałem (razem z kierowcą autobusu). Przedstawienie też fajne, Na pełnych obrotach w Teatrze Komedia polecam

#heheszki #coolstory #koronawirus #szury #antyszczepionkowcy
  • 39
@testowy_test: skąd pomysł, że przeraża mnie wirus? Jestem młody i zaszczepiony. Koronawirus chce bym się bał, ja nie czuję lęku.

Zasady to jednak zasady - jak przychodzę do kogoś w gościnę i gospodarz prosi mnie o zdjęcie butów to nie wchodzę mu z nimi na kanapę. Czy słuszne? Nie mi to osadzać. Wiem tylko tyle ile sam wyczytam i ile przekaże mi moja mama pielęgniarka z COVID-owego. Jeśli założenie maseczki na