Wpis z mikrobloga

37 + 1 = 38

Tytuł: Śmierć pięknych saren
Autor: Ota Pavel
Gatunek: literatura piękna
ISBN: 9788326804847
Tłumacz: Andrzej Czcibor-Piotrowski, Józef Waczków
Wydawnictwo: Agora
Liczba stron: 200
Ocena: ★★★★★★★

Bo ta akacja miała taką moc, że pod nią każdy mówił prawdę. Nawet rybacy.


Życie, życie jest… No, może nie nowelą, ale komedią. Tak przynajmniej wynikałoby z pierwszej części tej książki. I nie ma znaczenia, że opisuje ona mało zabawne czasy, bo całe te czasy, to wszystko, co dzieje się gdzieś tam na świecie, dzieje się właśnie gdzieś tam. Oczywiście wpływa to na losy bohaterów, ale stanowi tylko tło dla historii. Główne wydarzenia związane są z czymś innym, w tej części przede wszystkim z postacią ojca – czy tatusia – jak pisze o nim autor.
A tatuś w tych opowiadaniach sportretowany został w najlepszym komediowym stylu. Jest taki nurt czy szkoła w komedii – pewnie nawet jakoś się nazywa, tylko nie mam pojęcia jak – która mówi o tym, że najlepszy bohater to ten, któremu się nie udaje, choć bardzo chce. A im bardziej chce, im bardziej się angażuje, tym bardziej mu się nie udaje. To wystarczy. I tatuś właśnie taki jest. Jest przy tym opisany bardzo ciepło, aż miło o nim czytać.

Pierwsza część to opowiadania o tatusiu, w drugiej części mamy bardziej do czynienia z emocjami. Emocje, można powiedzieć, jak na rybach. Bo i o rybach ta część traktuje. Poznajemy wspomnienia bohatera o samym sobie. Wydaje się, że jego życie upłynęło nad rzekami, stawami (w ogóle „staw” to po czesku „rybnik”), jeziorami. Generalnie nad wodą. Z wędką, sznurkami, sieciami, własnymi rękami. Słowem, całym wachlarzem sprzętu do połowu, nieważne czy dopuszczonym do legalnego użytku, czy też nie. Niejako przy okazji, w kolejnych opowieściach o kolejnych połowach, dostajemy obraz relacji narratora z innymi, dostajemy portrety tych innych, dostajemy opis emocji, wrażeń i przyrody. Te opisy są napisane pięknie. Szczególnie w pamięć zapadł mi opis okonia – pierwszej ryby złowionej przez autora.
Za moje wędkarskie (no ok, kłusownicze – ale to było dawno i już się przedawniło) serce ujęła mnie historia Koło Skały Szymów. Opowiada ona o walce z brzaną i bardzo przypomina historię pierwszej i jedynej brzany, jaką ja wyciągnąłem. A brzana to ryba, która mocno walczy z wędkarzem, kiedy zdarzy się jej połknąć haczyk.

W ostatnich opowiadaniach autor przedstawia trochę smutniejszą część historii. Zdradza też, co było przyczyną powstania obu tych zbiorów (te części oryginalnie wydane były osobno, to polski wydawca je sobie połączył). Na szczęście, na sam koniec dzieli się refleksją na temat tego, dlaczego to wędkarstwo tak go wciągnęło. Z tego jego wciągnięcia można coś wyciągnąć. Ja, oprócz kilku miło spędzonych godzin, wyciągnąłem też myśl, że warto mieć coś, co będzie mnie choć w połowie pasjonować tak, jak Pavla (Pavela?) ryby. Właśnie z tego powodu o którym pisze on na ostatniej stronie.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #literaturapieknabookmeter
GeorgeStark - 37 + 1 = 38

Tytuł: Śmierć pięknych saren
Autor: Ota Pavel
Gatunek:...

źródło: comment_1641218432mccsEVPKJJ99OLezewdi9W.jpg

Pobierz
  • 1
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★ (7.7 / 10) (3 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-02-01 12:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: inne
Liczba stron książki: 198

Ostatnie recenzje tej książki:
1\. 2021-12-29 - Użytkownik faramka ocenił na: ★★★★★★★★★ (9.0 / 10) - Wpis »
2\. 2015-03-03 - Użytkownik fir3fly ocenił na: ★★★★★★★ (7.0 / 10) - Wpis »