#escitalopram #depresja #ssri Cześć, po bardzo długich problemach zdecydowałem się iść pierwszy raz do psychiatry, przypisał mi 10mg esci, zaczynam brać je czwarty tydzień, nadal nie czuje różnicy może poza tym, że mam zlewne poty i szarpie mi jelita, ale nie czuje poprawy nastroju. Następna wizytę mam za dwa tygodnie. Czy sądzicie, że skutki uboczne przejdą i powinienem po prostu wytrwać dalej, czy zgłosić się szybciej?
Bądź cierpliwy. Kilka dni przy ssri to jest nic, lek ma 2 lub 3 tygodnie żeby zacząć prawidłowo działać. Dopiero wtedy, gdy nie będzie efektów, możesz ewentualnie pomyśleć o zmianie leku.
@TheInquisitive4Ever: a kiedy wiedziałeś, że zaczął działać? Jest to jakoś wyjatkowe uczucie? Pytam bo na depresję cierpię od 10 lat i nie wiem pamiętam już jak to jest czuć się "normalnie"
@TheInquisitive4Ever: diagnozują mnie w kierunku Chad, jestem umówimy na testy osobowościowe. Zapisałem się do psychiatry w momencie gdy miałem trochę lepsze samopoczucie bo gdy miałem pół roku temu ogromny zjazd to nie byłem w stanie zrobić nic poza podstawowymi obowiązkami, które i tak robiłem na totalnym wyczerpaniu. W trakcie urlopu stwierdziłem, że to już za daleko zaszło i przeciąganie tego nie ma sensu, nie jestem osobą chętnie sięgającą po pomoc i
Rozumiem, ciężka sprawa, Esci raz na dobę dawka 20 mg to normalna sprawa, masz na ulotce, ja bym sam zwiększył przed wizytą. Poza tym musisz rozmawiać z lekarzem. Narzeczona wie o twoich problemach?
@TheInquisitive4Ever: może bym spróbował 20mg ale po 10 mam nieprzyjemne skutki w postaci ogromnego pocenia się. W poniedziałek zużyłem w godzinę dwie koszulki w pracy i poszedłem do domu bo buty miałem mokre jak po mega wysiłku. Narzeczonej na początku nie chciałem mówić, ale była akcja że miała mnie dość i wytłumaczyłem jej, że się leczę i staram się naprawić. Na ten moment jest bardzo wyrozumiała i ogólnie robi dookoła mnie
@ivoszka: Według mnie leki to istotny element, ale nie zrobią całej roboty. Często ich rola to wyciszenie mózgu, zablokowanie "negatywnych" elementów, tak, żeby w głowie było możliwie "czysto" i "neutralnie", aby można było zacząć coś tam działać, ale nie ma tak, że zjadasz z rana tabletkę i myśli zmieniają się o 180 stopni. Osobiście powiedziałbym, że leki to wspomagacz/neutralizator/stabilizator nastroju, odpowiednio dobrane potrafią pomóc.
@ivoszka: Esci bardzo aktywuje chociaż długo się rozkręca i potem czlowiek staje sie maszynka do realizacji obowiazkow. Jak skutki uboczne nie będą komplikować życia, to czekaj, moze w Twoim wypadku warto
Cześć, po bardzo długich problemach zdecydowałem się iść pierwszy raz do psychiatry, przypisał mi 10mg esci, zaczynam brać je czwarty tydzień, nadal nie czuje różnicy może poza tym, że mam zlewne poty i szarpie mi jelita, ale nie czuje poprawy nastroju. Następna wizytę mam za dwa tygodnie. Czy sądzicie, że skutki uboczne przejdą i powinienem po prostu wytrwać dalej, czy zgłosić się szybciej?
Pamiętaj też, że często potrzeba czasu, zanim