Wpis z mikrobloga

#historia #norymberga

Dzień 22 procesu.

Hitlerowska walka z kościołem

We wtorek oskarżenie przedstawiło materiały dotyczące działalności przeciw kościołowi i duchowieństwu. Przedstawiono szereg dokumentów i rozkazów przywódców hitlerowskich, które mówią o zamykaniu wydziałów teologicznych, wyższych szkół duchownych oraz walki czynnej z kościołem oraz chrześcijaństwem, które zostały określone przez nazistów jako "największe niebezpieczeństwo dla narodu niemieckiego".

W kolejnej części rozprawy prokurator przeszedł do zobrazowania zbrodniczej działalności przeciwko związkom zawodowym,przy czym podkreślił, że związki te zostały zniszczone nie tylko w Niemczech, ale także w krajach okupowanych, pozbawiono je mienia, a robotników zaprzęgnięto do pracy niewolniczej.

Najobszerniejszą część rozprawy w tym dniu zajęła kwestia niszczenia kultury i rabunku dzieł sztuki na terenie zajętym przez nazistów. Oficjalne sprawozdania niemieckie ujawniają, że podczas plądrowania zachodniej Europy do lipca 1944 roku skradziono i wywieziono do Rzeszy prawie 22 tysiące dzieł sztuki. Bezpośrednią odpowiedzialność za to ponoszą Rosenberg, Goering i Keitel. Dnia 13 grudnia 1943 roku Goering wydał rozkaz skonfiskowania całego majątku żydów we Francji i opracował następujący plan podziału zrabowanego mienia: przedmioty przeznaczone osobiście dla Hitlera, przedmioty przeznaczone dla wyższych uczelni niemieckich, wreszcie przedmioty dla muzeów niemieckich. 1 lipca 1940 roku Keitel wydał rozkaz przeczesania bibliotek holenderskich, które miały ulec konfiskacie. Zostały one później wywiezione do Niemiec. W ten sposób splądrowano również zabytki kulturalne i biblioteki w Belgii oraz Francji. W lipcu 1944 roku także z rozkazu Keitela zbiory dzieł sztuki wywieziono z Danii i Norwegii.

Większość zrabowanych przedmiotów znalazły wojska amerykańskie w jaskiniach na terenie Bawarii. Zostaną one niebawem zwrócone prawowitym właścicielom. Inwentarz z lipca 1944 roku wśród skradzionych rzeczy wymienia 5 tysięcy bezcennych obrazów, akwarel i rysunków, 600 miniatur i mozaik, 2 tysiące sztuk mebli, 1500 arcydzieł wschodnio-azjatyckich oraz 250 antyków. Plan rabunku wszystkich tych dzieł sztuki opracował Rosenberg, który utworzył specjalny sztab wyłącznie do tego celu. We Francji przyczynił się on do wykradzenia pół miliona tomów z biblioteki "Alliance Israelite Universelle", szkoły rabinów w Paryżu,związku stowarzyszeń żydowskich i wielkich księgarni paryskich. Kilka tysięcy tomów wywieziono z biblioteki Rohtschildów. Z Amsterdamu wywieziono 25 tysięcy tomów należących do żydów sefardyjskich. W Grecji zrabowano 100 tysięcy tomów bibliotek gmin żydowskich. 200 tysięcy tomów zrabowano w Wilnie, Rydze, Mińsku, Kownie i Kijowie. Po wkroczeniu Niemców do Lwowa w kwietniu 1941 roku skonfiskowano tam 31 rysunków Albrechta Durera. Goering osobiście zawiózł je do kwatery Hitlera.

W Polsce konfiskatą cennych zabytków zajmował się z polecenia Goeringa Rudolf Hess. W Krakowie obrabowane zostało Muzeum Czartoryskich, a także Wawel. "Port w Harlemie" van der Heydena, "Kiermasz" Bruegela, "Portret matki" Rembrandta to tylko część utraconych krakowskich arcydzieł.

Prokurator przedkłada trybunałowi 39 grubych tomów zawierających fotografie zrabowanych dzieł sztuki, po czym stwierdza, że fotografie wszystkich rzeczy wywiezionych do Niemiec zajęłyby 400 takich tomów.

Na koniec oskarżenie przedstawiło działalność formacji SA od chwili dojścia hitlerowców do władzy.