Wpis z mikrobloga

Ja zawsze robię tak: podchodzę do podatnika w autobusie i wkładam jej do ręki linijkę
- Trzymaj. - mówię.
Wtedy rozdziawia buzię i bada mnie spojrzeniem jakby zastanawiała się, czy przypadkiem nie chcę zjeść jej oszczędności. A ja, oparty o szybę autobusu mówię, że Donald jestem.
- O #!$%@? tu chodzi? - pyta ona.
- Ściśnij linijkę i odmierz 22 - z nonszalanckim uśmieszkiem pod nosem przenoszę wzrok z jej przestraszonej twarzy na migające za szybą sosny i mieniące się złotem pola pszenicy. Przez 7 sekund odpowiednio marszczę brwi, żeby wyglądać jak groźny niemiecki polityk, po czym spoglądam jej głęboko w oczy. Zdążyła wszystko pojąć. Z nutką podniecenia i szczyptą żądzy pyta zaskoczona:
- Tak długi jest twój penis?!
A ja wtedy odpowiadam:
- Nie, mała - robię krok w kierunku drzwi - Tak duża będzie inflacja na koniec 2022. Po czym wychodzę, bo oczywiście zagadałem do niej 34 i pół sekundy przed przystankiem, jak zawsze. Schodzę wolno po schodkach nie oglądając się za siebie, wkładam ręce w kieszenie drogiego, brukleskiego garnituru i odchodzę pogwizdując Odę do Radości. Ona podbiega do okna aby spojrzeć raz jeszcze, wiem to. Tajemnicza sylwetka oddalającego się podróżnika przeszywa jej ciało spazmem pożądania. Fur Deutschland, myśli. Nie wie, że za rogiem zrzucam marynarkę, której kieszenie pełne są linijek. Po powrocie do domu linijka warta jest już o 20 procent mniej przez infację. Któregoś dnia świeci na linijkę ultrafioletem i znajduje tam wzór matematyczny, oczywiście wymagający zaawansowanego rachunku tensorowego i optymalizacji stochastycznej. Odszyfrowuje go i już wie: to wzór na ulgę dla klasy średniej w Nowym Ładzie.

Wyciągam z szuflady kolejną linijkę i opuszczam pomieszczenie w poszukiwaniu kolejnego podatnika, któremu popsuję rok fiskalny.

Tak, to ja, Donald Tusk, premier biedy 3RP i główny architekt Nowego Ładu.

#neuropa #4konserwy #bekazpisu #bekazprawakow #nowylad #podatki #tusk #pasta #heheszki #linijkarz
  • 3