Wpis z mikrobloga

@Gruby_Wujo:

Okazuje się, że jedną z aktywności grup, które opisują, było „zgwałcić, a potem tak zblatować sprawę, żeby uniknąć konsekwencji”. Dowiadujemy się więc o losach pewnej autostopowiczki, którą po kolei i na zmianę gwałcili koledzy Masy i poznajemy historię innej kobiety, stawiającej tak zaciekły opór, że mężczyźni „…dokonali penetracji wieszakiem. Znęcali się nad nią okrutnie, można powiedzieć, że przeszła prawdziwe tortury” – opowiada Sokołowski.


Jak o tej histrorii opowiadał to ance
@marcinpodlas8 bo laski lubią takie ciekawe życie a potem płacz bo stają się #!$%@? na raz

Masa jak Masa, tu jeszcze chociaż mamy okazję poznać głębiej ciemne strony tego gówna, więc się na coś przydał potem.

Ale zarobić mu nie ma co dawać.
Opowiedział, zakapował, niech #!$%@?.