Wpis z mikrobloga

#covidianie coście zrobili z tym krajem.

Moja babcia przeszła covid w szpitalu. Faszerowali ją sterydami i antybiotykami. Wypuścili do domu z grzybicą.
W ciągu 2 dni przestała przyjmować pokarm.

Ratownicy zawieźli na SOR. Przyszedłem tam po 24 godzinach. Cudem wlazłem tam pod pretekstem podania leku.
Moja babcia zsunęła się z poduszki i nikt jej nie poprawił. Dali kroplówkę, zmieniają pampersy i tyle.

Poprosiłem 2 krotnie pielegniarki o pomoc w nasmarowaniu jamy ustnej nystatyna. Pomogły. Powiedziałem, że 2 dni temu jeszcze rozmawiała i nagle przestała przyjmowac plyny bo przelyk, gardlo przepalone i tylko datego tu jest.
Przejęły się trochę i poszły pogadać z lekarzem.

Siedziałem z godzinę z babcią, głaskałem ją po głowie. Wiła się z bólu, ściskała mnie za ręce, mówiła "kocham cię", "kocham Boga".

W koncu poszedłem do lekarza i lekarz mowi ze trzeba podac fluconazole dozylnie. Serio? Godzine musiała przelezec na SOR i dzien czekania na lekarza POZ, który i tak nie przyszedł tylko przez telefon dał leki, zeby ktos sie skapnal ze trzeba lek podac?!

a teraz najlepsze

lekarz mi mówi, że ma dodatni test na covid xD xD xD
dzięki temu znalazło się miejsce dla mojej babci na oddziale xD Inaczej by jeszcze czekała bez leków kilka dni pewnie.
Podejrzewam, że sfinglowali ten test, żeby pomóc mojej babci.

W tym kraju teraz leczy się tylko covid.

17k zajętych łóżek covidowych. 30k wolnych. A na sor ludzie leżą po kilka dni.

#bekazpisu #bekazlewactwa #covidianie #koronawirus

  • 54
@mistyk-gehenny: Zawsze był #!$%@?, a COVID powoduje dodatkową warstwę biurokracji w tym wszystkim; dodatkowe procedury itp. Jak lekarze jebią tam po 80h/tydzień w wieku 60 lat (akurat z tym wiekiem to sprawdzone info - taki jest średni wiek lekarza specjalisty) to nie ma dosłownie nikogo kto by się zatrzymał i ten cały #!$%@? ogarnął.
służba zdrowia w tym kraju to dno


@wujogm: Co się dziwić gdy mamy 38 mln pacjentów, a płacących groszowe składki mniej niż 16 mln. Do tego dodaj warunki pracy personelu (hronicznie przeciążonego) i nagle się okazuję że jakim cudem to wogole funkcjonuje.
Ogólnie lepiej to już było, szczególnie gdy nie otworzymy granic na ludzi w sile wieku chcących w przeciwieństwie do Polaków pchać ten wózek dalej.
@Agemaker: ostatnio z bratem byłem na sorze zwieźć rzeczy dla 1,5l dziecka, pieluchy i tym podobne

3 gości siedzi i mówi, że oddział zamknięty i można zwieźć rzeczy o 9 rano bo wtedy otwarte

Młoda rotawirus, wymiotuje i sra pod siebie, typowe objawy mocno się nasiliły w kilka chwil

Ok, może nie mieli tego w obowiązku - ale #!$%@?, siedzi w recepcji 3 gości, nie mogą zanieść tych rzeczy? Ja wiem,
@mistyk-gehenny: Mój 96 letni dziadek trafił na SOR trzy dni temu. Ogólnie zabrało go pogotowie bo trochę udarowo to wyglądało. Powiecie 96 lat bywa. SOR zamknięty bo COVID szpital tez. W sensie wejść się nie da. Rozumiem. Ale uzyskać jakakolwiek informacje o stanie to istna maskara. Każdy lekarz który odbierał telefon stwierdzał, że nie wie, to nie jego pacjent, nie jego dyżur. Ja rozumiem, że oni maja ważniejsze sprawy na głowie
@Agemaker: nie zesraj sie. Szpitale w polsce to wylegarnia wszelkich infekcji i chorob zakaznych, bierzecie ciezka kase a nie potraficie zajac sie pacjentem, czesto po pobycie w szpitalu nawet na rutynowe badanie stan chorego sie znacznie pogarsza. Jak masz bronic tak zaciekle tego systemu partaczy to #!$%@?.
@mistyk-gehenny: System zdrowotny dogorywał jeszcze zanim ktokolwiek o Covidzie słyszał. 4 lata temu dziadek mocno podupadł na zdrowiu (nie, żeby wtedy był w dobrym, ale mniejsza z tym). Już nie pamiętam nawet wszystkich cyrków z bujaniem się po szpitalach, ale "wisienką na torcie" było jak wypuścili go półprzytomnego ze szpitala i przywieźli do domu. Nazajutrz rano zmarł. Przynajmniej we śnie.