Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zblackpillowałem się na własne życzenie i pigułka utknęła mi w gardle. Chciałem tylko dla żartów założyć sobie profil chada... nawet nie jestem zły, jest mi przykro. Nagle przestaje działać "nie umiem pisać pierwsza", "nie piszę pierwsza", "nie jestem staroświecka ale to facet..", "szukam poważnej relacji". Nie chciałem z nikogo robić sobie jaj, po prostu na chwilę poczułem się lepiej, że ktoś może być dla mnie miły i rozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Do tej pory myślałem, że laski po prostu nie mają czasu odpisywać i bardziej korzystają z aplikacji biernie - czyli jak ktoś napisze to odpisują ale sama nie przeglądają profili w poszukiwaniu i dopóki nie ma powiadomienia to nie wchodzą na apke. Z własnego profilu lajkowałem laski i kilka razy odwiedzałem ich profil żeby widziały kto je lajkował. Ale żadna nawet nie wchodziła z powrotem żeby sprawdzić od kogo lajk - myślałem, że tego nie robią przez spam bo kto by nie sprawdzał kto go lajkował żeby oddać lub nie lajka? Żadna nie miała chłopaka ale to nie przeszkadza im żeby się spotykać z kolegami na seks ale potem jakoś nie wypaliło i tak co jakiś czas. To wszystko przeciętne dziewczyny, te same do których ja pisałem, żadne modelki. O tyle jest to uświadamiające, że na żywo pewnie podchodziłbym do nich jak pies do jeża. Idealizował je w głowie, planował związek, starał się i uważałbym na słowa żeby jej nie spłoszyć. Okazuje się, że takie "związkowe","uczuciowe" podejście pewnie by ją wystraszyło bo co to za facet, który nie przechodzi do rzeczy tylko robi jakieś romantyczne podchody? Oczywiście gdyby przeciętny gość próbował coś w kierunku seksu to by były zdegustowane. Mam jeszcze wiele spostrzeżeń ale wszystko to gorzka pigułka. Mimo, że mam małe szanse na zwiazek to nie chce go już w ogóle. Zbrzydło mi to. Instytucja związku przestała mieć dla mine jakąkolwiek wartość. Niby blackpill powtarza prawdy non stop ale co dalej? Zaakceptowałem to i co dalej? Jak żyć dalej? Blackpill ma cel uświadamianie coraz większej ilości facetów ale jak poradzić sobie po przyjęciu pigułki? Jestem w kropce.

#blackpill #przegryw #tfwnogf #bluepill #badoo #tinder #podrywajzwykopem #zwiazki #przemyslenia #chad #polka #p0lka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e409aef7bdff000a92627d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Zblackpillowałem się na własne życz...

źródło: comment_16423643671B3hAccGNFpLZTR9UByFG4.jpg

Pobierz
  • 51
@AnonimoweMirkoWyznania: nawet jeśli trafi się ślepej kurze ziarno, czyli do normika / przegrywa laska sama napisze to w 99% będą to sfrustrowane borderki, laski postrzelone wielokrotnie przez czadów, samotne matki itd. Dla kobiety przeciętnej, a nawet brzydkiej facet poniżej 7/10 nie znaczy kompletnie nic, bo tacy sami się do niej dobijają dzień i noc.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ziomq, musisz walczyć z tym co masz. Jedni wygrali na loterii genetycznej, inni mają bogatych rodziców i nie muszą się o nic martwić. Świat nie jest sprawiedliwy, nie myśl o tym tyle i próbuj dalej. W końcu znajdziesz jakąś taktykę, która najlepiej uwydatnia Twoje dobre cechy.
Ze swojej strony zauważyłem, że jeśli ktoś nie odpisuje po 1 dniu to para jest do kasacji.
Warto też zerkać na inne portale jak
@harold97: w sensie usunąć tindera? Czemu nie. Ale nie ma co pogrążać się w jakichś blackpillowych ideologiach, trzeba żyć dalej. Ktoś się kiedyś trafi, albo nie. Jeśli Ci na tym zależy to zwiekszaj szanse by ktoś się trafił i tyle.
Zaakceptowałem to i co dalej? Jak żyć dalej? Blackpill ma cel uświadamianie coraz większej ilości facetów ale jak poradzić sobie po przyjęciu pigułki? Jestem w kropce.


@AnonimoweMirkoWyznania: To bardzo proste. Blackpill to jest coś na czym masz stanąć i się na tym skupiać. Niektórzy niestety tego nie rozumieją i stają w tym czarnym punkcie, który może doprowadzić do depresji. Myślą o kobietach których nie mogą mieć, zamiast o tym kogo mają
OP bez kodu: @Umbrellachiusz: @Shelman: @harold97: @whaith: @Majster_l: @Xenomorph_666: @swiety_spokoj: @Pesio: @Evakuierung_aus_Europa: @JediKnight:
Zawsze jak mnie olewała/usuwała to biłem się z myślami co zrobiłem źle. Może byłem nudny, może zbyt oklepane teksty, może zbyt wyróżniające się, może jej nie rozśmieszyłem, itd. Tak samo ze zdjęciem, może się nie uśmiecham, może trzeba więcej sylwetki, itp. Kombinowałem na różne sposoby. Ciągle czułem się
@AnonimoweMirkoWyznania: co dalej? Nic. Po prostu trzeba przestać żyć z przekonaniem że znalezienie różowej to jakiś życiowy cel który musisz osiągnąć bo twoje życie będzie bezwartościowe.

Społeczeństwo, media, filmy, internet i ogólnie ten cały współczesny, "cywilizowany" krąg kulturowy wykształciły w społeczeństwie pogląd że każdy musi mieć kogoś do pary bo inaczej jest incelem, prawiczkiem, piwniczakiem i przegrywem. Tak samo jak wykształciły zwyczaj że to samiec ma się starać, zagadywać, zalecać, podrywać