Aktywne Wpisy
Minieri +1092
mirko_anonim +69
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
Załóżmy, że jesteście przeciętnym facetem ale z potencjałem. Gdzie szukać dziewczyny na żywo żeby było "przy okazji"? Ja, kawaler jeszcze przed trzydziestką. Nie ukrywam, że pandemia i praca zdalna zrobiła ze mnie domatora. Można powiedzieć, że swoje życie przeniosłem tylko do sieci i wszystko załatwiam online. Wcześniej też trochę singlowałem jako silny i niezależny mężczyzna :D Czas mija a pandemia mi uświadomiła, że lata lecą. Założyłem więc aplikacje randkowe ale nic z tego nigdy nie wychodzi a tylko nabawiłem się depresji, kompleksów i spadła mi samoocena. Nie jestem osobą, która szuka dziewczyny i twierdzi, że nie umie rozmawiać z kobietami itp. Umiem rozmawiać, nawet umiem w small talk i kiedyś tam nawet często spotykałem się z różnymi dziewczynami. Piękny to był czas ale to już przeszłość i czuje, że grunt osuwa mi się między nogami. Jakby nie patrzeć to długo to trwa jak nie mogę nikogo poznać. Internet jak widać odpada a najbliższe otoczenie czyli praca jest już sprawdzone przeze mnie. Zostaje poznawanie na żywo (najczęściej tak poznawałem) ale przy trybie zdalnym i życiu online trzeba gdzieś wychodzić. Szukam miejsc, do których i tak bym szedł spędzić czas wolny a przy okazji są skupiskiem innych ludzi. Szukam mniej oczywistych jak i oczywistych pomysłów.
- basen brzmi okej, sylwetkę mam dobrą, chyba sporo różowych chodzi i gdybym zauważył jakąś co regularnie chodzi w tych samych godzinach to jest pretekst do zagadania
- kino to słaba opcja, wszyscy chodzą parami, jest ciemno więc nie zobaczysz i nie pogadasz a zagadywanie przed/po jest zbyt dziwne w takim przypadku
- jakieś wydarzenia lokalne (tylko jakie?). Wystawy zdjęć brzmi okej ale z kolei na zabawy do klubu nie lubię chodzić
- kościół? podobnie jak z basenem - jak bym zauważył, że jakąś regularnie widzę to jest pretekst do zagadania. W sumie gdybym 1 raz widział to też bo i tak mnie nie zna :P
#tinder #podrywajzwykopem #tfwnogf #randki #randkowanie #zwiazki #przegryw #niebieskiepaski #rozowepaski #podrywanie #wykop30plus #samotnosc #badoo #singiel #single
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61e6921bf7bdff000a92966f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: its over
+ wolontariat
+ kluby
+ no i oczywiście przez znajomych
Ja ostatnio poznaje dużo nowych dziewczyn w klubach czy przez znajomych, nawet w restauracjach obiadowych i sklepach, ale mieszkam sam (małe miasto) to myślę że większośc widzi mnie dosyć często i widzą, że teraz singlem jestem to zagadują xD
Ale mimo
XD
XD
XDDDDDDDD
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora