Wpis z mikrobloga

#bieganie

32 lata, waga w normie, sporo siłowni i roweru, od niecałego miesiąca zacząłem biegać (wcześniej prawie nic), marszobieg z dziś:

6km w ~46min, średnie tempo 7'45", średnie tętno 155, bieg po lesie, będzie jako tako? Wcześniej biegałem trochę bez sensu - bez interwałów z tempem około 6'10" i miałem tętno w okolicach 185-192, z obliczeń wynika, że 75% mojej rezerwy to około 164bpm (%HRR).
  • 6
@reconn: Nie patrz na to, skoro z aktywnością u ciebie w porządku, to biegnij tak żeby lekko było. Najlepiej jak biegasz z kimś i możesz bez większej zadyszki rozmawiać. Wtedy znaczy ze jest spokojnie. Jakbym miał patrzeć na puls to wyszłoby, że mimo tego że swego czasu 10 km biegałem w 40 min to powinienem na codzień biegać 8min/km, bo jak szybciej to za wysokie tętno. ¯_(ツ)_/¯ Teraz pewnie mam podobnie,
@reconn: Na samym początku generalnie tętno potrafi nie być stabilne i często jest żadnym wskaźnikiem, ale na pewno nie powinieneś wchodzić nawet w te 170+.
Biegaj powoli, a regularność zrobi swoje. Nie biegasz po to, żeby bić rekordy. Jak zaczynasz i nie bawisz się w starty to lepiej wydłużyć dystans niż przyspieszać. Znajdź sobie w sieci jakiś program treningowy, skup się na podstawach techniki i biegaj regularnie, a w te 2-3
@blazko: no ta przyjemnosc jest zaskakująco wysoka, zwłaszcza zemvieszkam obok lasu Kabackiego ;) b. Długo myślałem że to nuda i nie dla mnie, a tu zaskok :)