Wpis z mikrobloga

W jaki sposób rozwiązać dylemat z #rower
Zbliża się wiosna i trzeba coś zakupić, a nie mogę się zdecydować, czy brać #gravel czy #szosa
Mój ostatni rower to było zwykle MTB, ale raczej 80-90% było jeżdżone po twardym, aczkolwiek przez jakieś polne drogi, czy lasy też chętnie jeździłem. Budżet myślę do 6k, ale właśnie nie mogę się zdecydować na rodzaj roweru ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jakieś rady?
  • 35
  • Odpowiedz
@guru8: no nie do końca, jednak na typowo szosowej oponie jak wjedziesz szutry lub do lasu to i przejedziesz ale z dużo niższą prędkością i przyjemność z jazdy żadna a szersza opona zrobi robotę moim zdaniem minimum 35 c
  • Odpowiedz
@yeloneck: Merida Silex? Ale też z drugiej strony ja przechodząc ze starego mtb kilka lat temu wybrałem szosę i odkryłem cudowny nowy świat :]
myślę, że najlepszą ścieżką jest
z starego mtb wchodzimy w -> szosa (dojdą starty w wyścigach, longi, trasy po 200-300, lekki bikepaking itp)
za 2 lata dokupić gravela (dojdzie zajawka na ultramaratony, bikepakingi tygodniowe itp) :]
  • Odpowiedz
Te rowery mają dużo rozwiązań, które się sprawdzają na trasach wyścigów przełajowych i podczas biegu z rowerem zarzuconym na ramieniu, ale mogą przeszkadzać gdybyśmy chcieli ich używać na codzień do zwykłych wycieczek.


@Cementoasfalto: Jesteś w stanie wymienić choć jedno takie rozwiązanie? Sorry, ale brzmisz jak marketingowiec jednego z producentów, który na siłę chce pokazać, że rowery CX nie nadają się do niczego poza wyścigami, chcąc wszystkim naokoło wciskać gravele. ( ͡
  • Odpowiedz
@yeloneck: a kwestia komfortu i pozycji? gravele moga być (choć nie musza) zdecydowanie bardziej komfortowe niż szosy (nawet endurance)
Chcesz uprawiać sport czy rower ma służyć turystyce?
Oczywiście nie wiem jak u ciebie wygląda kwestia rozciągnięcia czy mobliności ale spotkanie z szosą może się wcale nie okazać jakoś szczególnie fajne. Z gravelem też nie musi ale wsród graveli jest kilka modeli które stawiają przede wszystkim na komfort i wygodę a nie
  • Odpowiedz
@krymic1991: No ale nikt nie każe Ci szosówek zakładać ;) jakieś 32c z lekkim bieżnikiem i niższym ciśnieniem spokojnie wystarczą. Sam śmigam/śmiałem na 28c i 6-7 barów i byłem w stanie jechać 25-30 km/h, żadnych gum nie łapałem :D
  • Odpowiedz
@Tropical9 nie nie chce nikomu nic wciskać, jak dla mnie to niech sobie ludzie kupują nawet rowery downhillowe i jeżdżą nimi tylko na zakupy po mieście.
A takie rozwiązania to np. większy rozstaw kół, wyżej umiejscowiony suport, geometria nastawiona głównie na osiągi niż komfort no i brak różnych mocowań.
W cenie z przedziału cenowego nie chce mi się szukać, bo w tej cenie to chyba teraz ciężko znaleźć co kolwiek, ale tu
  • Odpowiedz
@bibsz: Rower ma być wszechstronny. Sportu raczej (ale kto wie) uprawiał nie będę, bardziej z pasji będzie śmigany. Chętnie bym pojechał np. na jakąś kilkudniową wycieczkę, czy wziął rower w pociąg i pojechał gdzieś pośmigać, także bikepacking jak najbardziej tak.
  • Odpowiedz
A takie rozwiązania to np. większy rozstaw kół, wyżej umiejscowiony suport, geometria nastawiona głównie na osiągi niż komfort no i brak różnych mocowań.


@Cementoasfalto: Wątpię, by którakolwiek z tych cech była realnie odczuwalna dla przeciętnego użytkownika, tak samo brak mocowań dla kogoś kto nie planuje do roweru montować sakw/bagażnika (czyli dla zdecydowanej większości) nie robi żadnej różnicy.

Dałeś Ridleya z topową ramą, więc on wiadomo, że nie ma dwóch koszyków (w
  • Odpowiedz
@yeloneck:

Zasadniczo jeśli myślisz o turystyce to ja mym stawiał na gravel. Koledzy piszą ze niby szosa i opony 32. Pewnie sie da choć dla mnie osobiście jazda w terenie na 30 to był dramat. Wole mieć grubsze na szosie niz cienkie w terenie na jakimś bruku płytach czy szutrze.

.
  • Odpowiedz
@Tropical9 to o ZDECYDOWANEJ WIĘKSZOŚCI, to chyba wziąłeś z jakiegoś instytutu danych z dupy.
Rower, za 6 czy 8 koła kupuję się zazwyczaj z myślą że posłuży tych parę lat, nawet jak ktoś w dni zakupu nie ma takich planów, to za rok czy dwa jak już się najeździ po okolicy to może zapragnąć wyruszyć na jakąś kilkudniową wyprawę więc lepiej mieć niż nie mieć takie mocowania, niż potem uprawiać jakieś druciarstwo,
  • Odpowiedz
to o ZDECYDOWANEJ WIĘKSZOŚCI, to chyba wziąłeś z jakiegoś instytutu danych z dupy.


@Cementoasfalto: Wziąłem z własnych obserwacji, więc fakt można to nazwać instytutem danych z dupy, tak jak ty swoje stwierdzenia o tym, że cechy roweru przełajowego ze średniej półki cenowej mogą przeszkadzać w użytkowaniu takiego roweru na codzień. Dalej podtrzymuję, że rowerzyści potrzebujący tych wszystkich mocowań to mniejszość.

Rower, za 6 czy 8 koła kupuję się zazwyczaj z myślą
  • Odpowiedz
Co do tego oczywiście się zgadzam, tyle że nasza dyskusja była trochę o czym innym. Oczywistym jest, że gravele to świetne rowery do turystyki i dla kogoś, kto się nie ściga, bardziej uniwersalne. Tylko, że to wcale nie oznacza jednocześnie, że przełajówka to rower uciążliwy w codziennym użytkowaniu, a to o takie stwierdzenie się do ciebie początkowo przyczepiłem i rozpocząłem dyskusję ;)

@Tropical9: To faktycznie o niczym. Na przełajówce oczywiście można
  • Odpowiedz