Wpis z mikrobloga

czyli trzeba pilnować, żeby się nie pojawiła. Dziwny zbieg okoliczności, że tam gdzie się pojawia mniejszość rosyjska to za jakiś czas jest wojna


@kaspe: rosja od wiekow jako casus belli podaje obronę ludnosci rosyjskiej na jakiś ziemiach. W polsce mamy duza mniejszosc ukrainska, sa rozne inne, no ale rosyjskiej to nie ma za wiele, i nie ma duzych skupisk tej ludnosci
  • Odpowiedz
byś się zdziwił ( ͡° ͜ʖ ͡°) przyjedź pod dekadę, codziennie przyjeżdżają ruscy na zakupy autokarami


@Xennonek: niby ilu rosjan osiedlilo sie na stale na mazurach i warmii? A to, ze przez granice ktos jezdzi na zakupy to raczej norma, wszedzie praktycznie tak jest, niemcy jezdza do polski bo taniej, kiedys duzo osob ze slaksa jezdzilo do czech
  • Odpowiedz
@Xennonek warto dodać że Rosjanom z obwodu bliżej do Europejczyków niż do swoich braci w wielkiej rassiji. Przede wszystkim odwiedzają Olsztyn, Gdańsk miasta przygraniczne i widzą że u nas czy na zachodzie żyje się lepiej niż w Rosji. Byłem kilka razy w Kaliningradzie (nie passatem po ropę :) ) i ludzie byli naprawdę mili, pomocni i większość z którymi rozmawiałem było lub jeździ do Polski na zakupy :) dlatego też władze próbuja
  • Odpowiedz
@lronman: Już mamy mniejszość czeczeńską w Olsztynie pod patronatem Mameda :) Ale bardziej bym się obawiał że Ukraińcy zabiorą nam Wrocław. Ilu ich tam już jest? kilkanście tys?
  • Odpowiedz
@lronman: nie możliwe, wódz potężny warmianin to jest twardy gość, nie zgryziesz go ogółem, nigdy by nie pozwolił by Putin zajął jego ojczyznę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz