Wpis z mikrobloga

Według informacji zawartych tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom_kielecki można pomyśleć, że kardynał prymas August Hlond nie był wcale taki nieskazitelny (tzn. można to chyba podciągnąć radykalnie pod antysemityzm albo neutralnie pod niechęć). Ma ktoś do polecenia jakieś materiały odnośnie Hlonda i jego poglądów? Najlepiej oceny, krytyki postaci? Istnieje coś takiego, istnieją powody? Czy to moje dopowiedzenie to jest prze-powiedzenie i prze-sadzenie? ;)

#historia #prasa #kosciol #kardynal #prymas #zydzi #antysemityzm
  • 20
@przemyslany_nick: Ale czy ten fragment nie nasuwa Ci takich wniosków?

„Przebieg nieszczęsnych i ubolewania godnych wypadków kieleckich wykazuje, że nie można ich przypisać rasizmowi. Wyrosły one na podłożu całkiem odmiennym, bolesnym a tragicznym. (...)”, przypomniał interwencję księży w dniu pogromu i nieopublikowaną odezwę biskupa kieleckiego. Stwierdził jednak, że za zepsucie się wcześniejszego dobrego stosunku Polaków do Żydów „w wielkiej mierze ponoszą odpowiedzialność Żydzi, stojący w Polsce na przodujących stanowiskach w życiu
@simsoniak: pytasz w zlym roku chyba. Sejmik województwa śląskiego oglosil 2013 rokiem Hlonda. Powstaly dwie wystawy, byl konkurs. To nie czas na odbrazawianie. Na pewno są jakieś biografie. Zresztą zawsze możesz uderzyć do katowickiego oddzialu IPN.
@staa: Nie rażą tak, jak Hlond.

@marianbaczal: Ukończyłam liceum i gimnazjum katolickie im. kard. prym. A. Hlonda. W trakcie trwania mojej licealnej edukacji było 11. liceum wg Rzeczpospolitej i Perspektyw w Polsce. Dlatego też zwróciło to moja uwagę i wzmogło ciekawość.
@przemyslany_nick: No właśnie odnosi się to do konkretnych zdarzeń

W PRL przez cały okres jej istnienia dochodziło do cyklicznych protestów społecznych, związanych z pogarszającą się sytuacją ekonomiczną oraz ograniczeniami praw obywatelskich, o różnym zasięgu – od pojedynczych zakładów, przez całe miasta aż do większości dużych miast, ośrodków przemysłowych i akademickich. Protesty te były tłumione z użyciem siły, niejednokrotnie z ofiarami śmiertelnymi. W języku propagandy były one określane eufemistycznie jako „wydarzenia”, „wypadki”
@staa: i tu wychodzi moje "nie znanie się". Nie potrafiłem dopatrzyć się "nowomowy" w "wypadkach kielieckich" i dalej nie potrafię ;p zwłaszcza, że odnoszą się do konkretnych wydarzeń i dla mnie to bardziej jak tytuł niż nowomowa ;p
@simsoniak: nie zrozum mnie źle - nie dziwi mnie ze się tym interesujesz i fajnie ze Cie to ciekawi. Obawiam się tylko ze teraz krytyczne publikacje zgina na jakis czas w gąszczu laurek. Jest kilka instytucji które się tym zajmują i możesz spróbować tam jeśli na poważnie chcesz poznać temat. Inaczej pozostaje mirko :)
@przemyslany_nick: Nie zawracasz dupy, każdy ma jakieś pierdoły na które szczególnie zwraca uwagę. Nowomowa to termin od Orwella (Rok 1984 jest ponadczasowy), oznacza celową zmianę znaczeń słów. Przykładem jest choćby „ministerstwo pokoju” zajmujące się wyłącznie prowadzeniem ciągłej wojny