Wpis z mikrobloga

@rex1313: Zdarza się jej zapaskudzić meble?
Miałem kiedyś nimfę, mądra była i przyjacielska, uwielbiała mizianie i zdejmowanie łusek z piór (nowe jak rośnie ro swędzi). Lubiła siadać na ramieniu i szczypać w uszy, a kolczyki to już w ogóle było szaleństwo. Raz dorwała się do resztek adwokata w kieliszku i się #!$%@?ła, potem się zataczała i śpiewała. :)
Ale niestety paskudziła po wszystkim.

Sowy dość łatwo się oswajają, kiedyś w lesie
@100piwdlapiotsza: https://gloswielkopolski.pl/seksmisja-w-swiecie-ptakow-samice-rozmnozyly-sie-bez-udzialu-samcow-poznanski-ornitolog-wyjasnia/ar/c8-15886405 Partenogeneza u ptaków zdarza się, w szczególności jeśli nie ma samców w okolicy. Sowy nie znoszą niezapłodnionych jaj (przynajmniej tak mnie uczyli, ale ciężko mi na ten temat znaleźć informacje w necie), moja sowa nigdy nie zniosła jaj od 7 lat (tyle ma), a dojrzałość płciową uzyskuje 1.5-2 lat. Stąd niewiadomo.