Wpis z mikrobloga

@Myszmyszata:
Dostałem od różowej na walentynki muchołówkę z tego sklepu i rośnie pięknie. Teraz pora na dokupienie rosiczki, bo się okazało, że muchołówka nie radzi z sobie z łapaniem owocówek w kuchni - są dla niej za małe i uciekają bokiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bos1san Trochę wiem bo widziałam tańsze ale uznałam że raz się można wykosztować a tu już mam doniczkę, instrukcję, ziemię, tylko wody brak :D
Dostęp do takiej z RO dopiero po weekendzie więc mnie tu niebieski namawia żebym sobie skropliła normalnie sama. Będę kombinować :)
@Myszmyszata: w Carrefourze kupowałem 5l za 3 zł, ale to 3-4 lata temu. Już lepiej deszczówkę używać niż wodę z kranu. Na stacji czy w większym markecie znajdziesz wodę demineralizowaną. Z kranówki raz dwa Ci wykwity minerałów na powierzchni powstaną i nic Ci nie wykiełkuje. A osa może Ci się wygryźć z muchołówki, tylko pułapkę uszkodzi. Jak sama złapie to trudno, ale nie dawaj specjalnie
@Bos1san Wszystko pięknie tylko jestem uziemiona w domu w najbliższym czasie ;) A deszczu nie zapowiadają. Tak dotychczas muchołówki i saracenie podlewałam deszczówką właśnie. Może się przejde po ogrodzie zobaczyc czy w jakimś zbiorniku nie ma troche deszczówki.

Te osy same się łapały! Nie wiem czy muchołówka taka kusząca dla nich była ale mnóstwo się połapało. Nawet do saraceni wchodziły. Na szczęście nic nie uszkodziły ale zwykle dość długo słychać było że