@cyrk_noca Ja by ograniczyć kupno książek, zaopatrzyłem się w ebooka, i efekt tego jest taki że faktycznie ograniczyłem kupno książek do zbędnego minimum, ale za to przerzuciłem się na droższe hobby, a mianowicie komiksy(i to nie żadne Marvele, itp). Teraz właśnie zrobiłem zamówienie i za pięć komiksów wyszło mi 300 złotych.
@rybazryzem85: ja też mam czytnik, ale dla mnie jednak to nie to samo. I ostatecznie kończę na papierowych książkach - inny poziom czerpania przyjemności z czytania
@c0_0kie Zaczęło się od komiksów, które były na przełomie lat 80/90 wydawane w "Komiks Fantastyka"(taki dodatek do miesięcznika "Fantastyka"). Były to komiksy polskie jak i frankofońskie("Yans" "Funky Koval", "Wieczna wojna" "W poszukiwaniu ptaka czasu" "Ekspedycja). Od paru lat na rynku są nowe wydania w które się zaopatrzyłem. Jak to bywa w takich przypadku, człowiek się wkręcił i na przestrzeni trochę ponad dwóch lat mam gdzieś około pięćdziesięciu komiksów i trzy tomy "Akira".
#ksiazki #historia
Ja by ograniczyć kupno książek, zaopatrzyłem się w ebooka, i efekt tego jest taki że faktycznie ograniczyłem kupno książek do zbędnego minimum, ale za to przerzuciłem się na droższe hobby, a mianowicie komiksy(i to nie żadne Marvele, itp). Teraz właśnie zrobiłem zamówienie i za pięć komiksów wyszło mi 300 złotych.
Zaczęło się od komiksów, które były na przełomie lat 80/90 wydawane w "Komiks Fantastyka"(taki dodatek do miesięcznika "Fantastyka"). Były to komiksy polskie jak i frankofońskie("Yans" "Funky Koval", "Wieczna wojna" "W poszukiwaniu ptaka czasu" "Ekspedycja). Od paru lat na rynku są nowe wydania w które się zaopatrzyłem.
Jak to bywa w takich przypadku, człowiek się wkręcił i na przestrzeni trochę ponad dwóch lat mam gdzieś około pięćdziesięciu komiksów i trzy tomy "Akira".