Wpis z mikrobloga

Ostatnio stwierdziłem, że (przynajmniej w przypadku #warszawa ) te apki do zamawiania żarcia typu #boltfood #ubereats #glovo #pysznepl #wolt to zupełnie się zdegenerowały. Koszty dowozu w nich robią się absurdalne - typu 1/3 wartości zamówienia dla 1 osoby. Ostatnio bolt podniósł minimalną wartość zamówienia na 35 zł, czyli zamawianie większości standardowych rzeczy (jakiś fast food typu kebab czy hamburger, ale też pizza czy zestaw obiadowy) dla 1 osoby straciło sens, bo wiąże się z dopłatą równą jakiejś połowie zamówienia. Do tego koszt dostawy i okazuje się, że koszt jedzenia to mniejszość w całym koszcie zamówienia.

Do tego czasy dostawy to też coraz częściej ponad 45 czy 60 minut.

Już kilka razy mi się zdarzyło, że bezpośrednie zamówienie w lokalu z ich dostawą było o wiele tańsze i szybsze niż przez apkę. Niestety sporo knajp rezygnuje ze swojej dostawy i opiera się tylko na tych zewnętrznych apkach :(

#zalesie
  • 14
Do tego czasy dostawy to też coraz częściej ponad 45 czy 60 minut


@gobi12: I dojeżdża wszystko zimne, bo wiózł to Hindus na rowerze, który po drodze miał jeszcze cztery inne zamówienia do dostarczenia, bo oczywiście żeby dalej ciąć koszty i zwiększać zyski wprowadzili ten idiotyzm, że pozwalają jednemu dostawcy zgarnąć kilka zamówień i rozwozić to w mrozie przez wieczność.
czyli zamawianie większości standardowych rzeczy (jakiś fast food typu kebab czy hamburger, ale też pizza czy zestaw obiadowy) dla 1 osoby straciło sens,


@gobi12: xd kto normalny zamawia na dowóż coś za 25 zeta?
Przeciez takie zamówienia funkcjonowały tylko przez subsydiowanie tego w celu popularyzacji tego modelu konsumpcji. Teraz żniwa.
@wuwuzela1: Każdy kto chce po prostu obiad? Albo wieczorną przekąskę w formie kebsa? :D

Takie zamówienia funkcjonowały przez całe lata przed pojawieniem się tych platform.
@wuwuzela1: Każdy kto chce po prostu obiad? Albo wieczorną przekąskę w formie kebsa? :D


@gobi12: no ale o co masz ból dupy, romisz mikre zamówienie z 1 kebabikiem i zajmujesz przy tym jednego pracownika od dostawy i sie dziwisz ze musisz zaplacic?

Wiem, że funkcjonowały, ale pamiętam, że wtedy 1 duży kebs kosztował 10 zeta. Teraz duży kebs to 20 zeta. To i MWZ większe.

Po drodze rynek dostaw przechwyciły
@gobi12: Te wszystkie apki to chyba tworzyły włosko-żydowskie Janusze. Opłata serwisowa, opłata 10% zamówienia "bo tak", opłata za deszcz, za śnieg, za zły humor hindusa. Niedługo pewnie wprowadzą opłatę za możliwość posiadania konta - odpowiednik włoskiego coperto.

Ja z ubera zamawiam wyłącznie jak przyślą jakiś kupon. Tak to wolę osobiście pójść do danej knajpy skoro i tak mam zapłacić za obsługę.
@mateos11: Co do żniw to się zgodzę. Co do dopłaty za cokolwiek to absolutnie nie. Skoro zgodzili się jeździć za daną stawkę to powinni jeździć w każdych warunkach albo zmienić pracę jak się nie podoba.

To tak samo irracjonalne jak dopłata 10% do np. obsługi stolika powyżej 10 osób. Opłata magicznie znika kiedy podzielimy grupę na dwa stoły, a serwis będzie ten sam.
@Tytanowy_Lucjan: akurat trudne warunki atmosferyczne są kilkanascie dni w roku typu burza, spory snieg wiec wg mnie bez porównania.

No to prawda, ja akurat sie z takim czymś nie spotkałem. Raczej z rabatami -5, -10% jesli bedzie wiecej ludzi, przeciez to wiecej zamowien i wiekszy utarg. To juz kompletnie debilna dopłata ale pewnie zalezy od restauracji.
@mateos11: Kiedyś słyszałem uzasadnienie, że to opłata za taką organizację kuchni, żeby wszyscy dostali jedzenie w mniej więcej tym samym czasie, ale jakoś mnie to nie przekonuje skoro przy masie dwu lub czteroosobowych obcych stolików da się równomiernie donosić talerze w nawet największym kotle.