Wpis z mikrobloga

@iquiet: w moim miasteczku podobno skupują w następujący sposób (poza gówno-karteczkami):

- pojawia się ogłoszenie prywatne np od osoby co dostała mieszkanie w spadku i chce za nie 300 tysi (szczegóły lokalu są mniej teraz istotne)
- bardzo szybko a już nawet w ciągu paru minut od pojawienia się ogłoszenia podstawiony przez flipera "zainteresowany" dzwoni i się targuje powiedzmy na kwotę 20-30% mniej niż wartość rynkowa ( ͡º ͜ʖ