Wpis z mikrobloga

Mirki piszę ponownie, żeby dotrzeć do większej liczy osób które tworzą muzykę i mogą być zainteresowane tematem.

Focusrite tworzy jednorazowe interfejsy audio, prosta usterka portu USB może spowodować, że urządzenie będzie można wywalić na śmieci.
Producent zupełnie nie stosuje zabezpieczeń na linii danych USB, żadnych diod czy specjalizowanych układów chroniących od przepięć i zwarć, NIC zupełnie nic.
Procesor takiego interfejsu audio jest również kontrolerem usb, zwarcie na liniach danych powoduje brak możliwości uruchomienia/działania.
Procesor jest szyfrowany, nie da się go kupić i zwyczajnie wymienić bowiem firmware jest zaszyfrowany, żeby tego było mało focusrite stosuje ukłądy w wersji OTP - programowane bezpośredni fabryce układów Xmos :)

Takie kombo byle taniej, a jak się uszkodzi to kup nowe, przecież to tylko kilka stów ;)

Poprzednia wersja 1 generacji, wyposażona była w dodatkowy układ kontrolera USB - tutaj również nie było zabezpieczenia ale przynajmniej układy są dostępne i jest możliwość naprawy!

Dokumentacja od rodziny układów Xmos
https://www.xmos.ai/download/XUF216-512-TQ128-Datasheet(1.17).pdf

#gitara i #gitaraelektryczna #ciekawostki #audio #tworzeniemuzyki #elektronika #majsterkowanie #afera
Pan_Slon - Mirki piszę ponownie, żeby dotrzeć do większej liczy osób które tworzą muz...
  • 30
@Pan_Slon: Mógłbyś zaproponować coś równie budżetowego jako alternatywę do Focusrite? Szukam czegoś do nagrywania gitara/synth


@j3th: Ja mam Behringer U-Phoria UMC202HD, ma lekko bardziej płaskie pasmo (Focusy robią lekkiego banana, stąd ich brzmienie ludzie odbierają jako przyjemniejsze), ale to usłyszysz tylko w bezpośrednim porównaniu. W każdym razie - nie szumi jakoś mocno (jak stare Xenyxy), minus to monofoniczny monitoring, na plus niższa cena i kontroler USB na osobnym układzie. Nie
@piker: Scarlett to linia lowend, dopiero 3 generacja ma aspirację i rozwiązania z Clarett które można nazwać pro. Oczywiście mimo że to nie pro to cena jak na polskie warunki jest spora, a nawet najwyższa w stawce konkurencyjnych producentów
@SKYFander: Poziomy rejestrowanego sygnału są podobne jak w Focusrite, też ma preampy mikrofonowe. Ja mam tylko pojemniki, ale wedle mojej wiedzy, ani jeden ani drugi nie nadaje się do SM7B bez zewnętrznego preampa. Będzie działać, ale no szum będzie na nieakceptowalnym poziomie - Focusrite 2i2 ma gain preampu na poziomie deklarowanym przez producenta 55dB, Behringer 52dB, a SM7B uznaje się, że wymaga co najmniej 60dB dla zadowalającej jakości. Oba będą szumieć
@SKYFander: Fajną opcją na dobry interfejs jest też zaopatrzyć się w kartę FireWire i kupić używany, profesjonalny sprzęt z drugiej ręki. Zazwyczaj urządzenia z półki pro są o niebo lepiej wykonane i mają lepsze parametry, a przez to niepopularne FireWire kosztują grosze.
@piker: Dzięki. Na ten moment mam Rode PodMic, jestem z niego zadowolony, ale wymagania ma jednak dość zbliżone do SM7B. Obecnie używam lampowego MIC500 od Behringera i nawet daje radę ze swoim 60dB, ale jednak szumy są. Teraz zastanawiam się albo nad zmianą na jakiś interfejs, np. wspomnianego przez ciebie Rolanda + do tego dbx286, albo tańsza opcja, czyli dokupienie do tego co mam jakiegoś DM1 DYNAMITE (tańsze od Cloudliftera, a
Podpinając się pod temat - jakiś w miarę sensowny interfejs do podłączenia gitary i perkusji elektrycznej jednocześnie polecacie? (Perkusja po MIDI). Najlepiej w cenach tego focusrite