Wpis z mikrobloga

@wojna_idei: No elo. Obejrzałem właśnie twoją rozmowę z dr Magdaleną Grzyb i zbulwersowała mnie jedna rzecz.
Akcja się dzieje gdzieś między 40 a 55 min. Pani Magda mówi np. o tym, że faceci mają nierealne oczekiwania, m.in. przez porno i dlatego nie mogą sobie nikogo znaleźć.
Niedługo potem Ty mówisz, że kobiety też mają coraz wyższe wymagania, a pani Magda na to, że powinni się dostosować do tych wymagań.
Trochę nie rozumiem tej logiki. Jeśli kobietom rosną wymagania to mężczyźni mają się dostosować, a jeśli mężczyznom rosną wymagania to kobiety nie muszą? Pokrętne to.

No i jeszcze jedna sprawa. Co złego jest w tym, że część Polaków widzi w uchodźczyniach z Ukrainy szansę na zdobycie związku? W Polsce brakuje kobiet dla młodych mężczyzn, przez co nie każdemu fizycznie tej kobiety starczy. Ukrainki mogą sprawić, że przynajmniej matematycznie każdy będzie miał szansę na założenie rodziny. Absolutnie nie widzę nic złego w tym.
Ukrainki poprawiają sytuację na polskim rynku matrymonialnym i jest to niezaprzeczalny fakt. Nie ma w tym nic złego.

#ukraina #przegryw #zwiazki #wojnaidei #tfwnogf #uchodzcy
  • 9
A Kwik będzie jeszcze większy, Ukrainki już zajmują wasze miejsce


@TheOneWhoKnocks: ja np. lubię Polki i jeśli będę miał do wyboru Polkę i Ukrainkę to wybiorę tę pierwszą.
Ale tak czy siak Ukrainki wpłyną pozytywnie na rynek matrymonialny nawet w stosunku do mnie. Bo na mnie będzie dzięki nim przypadać przykładowo 1.05 kobiety, a nie tak jak teraz ok. 0.95 kobiety.

Dzięki uchodźczyniom z Ukrainy podaż kobiet przewyższy podaż mężczyzn co
Ukrainki poprawiają sytuację na polskim rynku matrymonialnym i jest to niezaprzeczalny fakt. Nie ma w tym nic złego.


@trevoz: Ukrainki zakładające w przyszłości rodzinę w Polsce podratują naszą sytuacje demograficzną. Oczywiście będzie pewnie dalej problem ze żłobkami, przedszkolami, ale te braki ciągną się od dobrych 15 lat.
Ukrainki poprawiają sytuację na polskim rynku matrymonialnym i jest to niezaprzeczalny fakt.


@trevoz: W jaki sposób? Spora część z nich przywiozła balast pod postacią wysranych gówniaków i opadających mlecznych piersi. Reszta czeka na swoich ivanów aż skończy się wojna. Ukrainki niczego nie zmienią na rynku, bo po wojnie spora część z nich wróci do siebie a nie będą szukać przegrywa polaka co zapierd*** w kołchozie.

@AssRock: Duża część zostanie w Polsce a nastolatki uważasz że nie będą chciały wyjść za Polaka? W przeciwnym razie do czego będą wracać? Do zniszczonego steranego wojną kraju? Znaczna jak nie większość deklarowała że zostaje w Polsce. Poza tym Ivan przeżyje albo i nie a Polak z kasą jest tu i teraz, taka prawda. Większość dziewczyn między 18-25 lat wieku nie ma pewnie dzieci. Nie wiem ile jest ich ale kilkanaście
Duża część zostanie w Polsce a nastolatki uważasz że nie będą chciały wyjść za Polaka?


@navaare: Skąd wiesz, że zostaną w polsce, a nie wyjadą? Tutaj tylko dzięki chwilowemu zrywowi dobrej woli dajemy im jako takie warunki do życia, ale to się szybko skończy. Spora część z nich ma wygórowane wymagania co do życia i jak zobaczą, że w polsce też nie jest fajnie to spieprzą do Niemiec.

Tak samo jak
@AssRock: był już gdzieś robiony sondaż, wyszło że większość zostaje można sprawdzić w necie Nie wiadomo jaki będzie finał, jeden rabin mówi tak drugin że nie Nigdy nie ma 100% pewności jak to się potoczy Poza tym jedni zostają bo zadmowili się i sama przeprowadzka nie jest czymś komfortowym tylko ostatecznością Również wielu Ukraińców ceni sobie to że Polska zdecydowanie jest blizej Ukrainy niż Niemcy bo gdyby tak ludzie totalnie patrzyli