Wpis z mikrobloga

Co na pewno wiemy o #rosja ofiarach wojskowych na #ukraina ? Szczegółowe badania BBC dotyczące zweryfikowanych strat wojskowych wykazały kilka interesujących tendencji

Około 20% wszystkich zweryfikowanych strat to oficerowie. Badanie opierało się na analizie oficjalnych oświadczeń rosyjskich gubernatorów, doniesień lokalnych mediów, postów na oficjalnych kontach uniwersytetów, szkół itp.
20% to ogromna liczba. Nie oznacza to jednak, że co piąty rosyjski żołnierz zabity na polu walki jest oficerem. Być może oficerowie są szybciej usuwani z pola walki, a być może zajmują bardziej eksponowane miejsce w lokalnych wiadomościach.

Większość potwierdzonych strat to spadochroniarze różnych stopni (od szeregowca do pułkownika). Można to wytłumaczyć faktem, że spadochroniarze są często wykorzystywani przez Rosję jako główne siły szturmowe. Są oni lepiej wyszkoleni i wyposażeni w porównaniu z większością innych jednostek.

Lista potwierdzonych strat obejmuje również ponad 10 żołnierzy GRU Specnaz (tj. najprawdopodobniej operatorów specjalnych, a nie oficerów wywiadu) oraz kilka ofiar z elitarnych jednostek sił specjalnych z Rosgwardii, w tym co najmniej 1 potwierdzona śmierć z "Vityaz" (Витязь) - grupy najwyższego szczebla/wyszkolenia.

"Witiaz" jest uważany za jedną z najsilniejszych jednostek specjalnych w Rosji - przechodzi nieustanne, żmudne szkolenie, najlepsi żołnierze przechodzą jeden z najtrudniejszych na świecie testów, aby uzyskać prawo do noszenia "karmazynowego beretu" (краповый берет) - symbolu ich wyjątkowych umiejętności i ducha
Na Ukrainie potwierdzono co najmniej jedną ofiarę śmiertelną rosyjskiego karmazynowego beretu - to Rusłan Gałjamow z obwodu tatarskiego.

https://pbs.twimg.com/media/FO85yHpXMAslpQU.jpg

W Rosji potwierdzono śmierć ponad 10 pilotów wojskowych, nawigatorów i mechaników lotniczych - to wyjątkowi specjaliści. Wyszkolenie jednego pilota myśliwca trwa 7-8 lat i kosztuje ponad 3 mln dolarów. Tak zwani piloci-snajperzy potrzebują 10-12 lat szkolenia i kosztują ponad 7 mln dolarów.
Teraz o geograficznym rozkładzie strat w Rosji. Oto mapa opublikowana tydzień temu przez BBC. Pokazuje ona, ile strat odnotowano w poszczególnych regionach (im ciemniejszy kolor, tym więcej strat). Od tego czasu liczby uległy zmianie, ale tendencja pozostaje ta sama.

https://pbs.twimg.com/media/FO88L7-XoAUlxvN.jpg

Większość strat zgłaszają regiony Dagestanu i Osetii Południowej. Nie oznacza to jednak, że w rzeczywistości większość zabitych żołnierzy to etniczni nie-Rosjanie lub muzułmanie. Pojawiło się wiele spekulacji na ten temat.
Trzeba pamiętać, że stosunek do ofiar wojskowych jest bardzo różny w różnych kulturach i regionach. Docierają do nas informacje, że urzędnicy w Dagestanie wkładają ogromny wysiłek w odzyskanie ciał miejscowych żołnierzy. Wydaje się też, że oficjalnie informują o każdym zgonie i odwiedzają pogrzeby.

Inaczej jest w innych regionach Rosji. Np. w zeszłym tygodniu 15 z 85 regionów Rosji nie opublikowało żadnych informacji o zabitych na Ukrainie miejscowych żołnierzach. A w jednym z tych regionów — Kemerowie - BBC udało się ustalić tożsamość i miejsca pochówku 7 żołnierzy.
Kilka godzin po opublikowaniu wyników śledztwa BBC władze Kemerowa ogłosiły, że od początku wojny w obwodzie kemerowskim pochowano 13 żołnierzy - 11 z nich urodziło się w tym obwodzie, a 2 służyło i mieszkało na miejscu.
Istnieją dowody na rosnące naciski na lokalnych dziennikarzy w Rosji, którzy informują o stratach w wojsku — niektóre z wcześniejszych publikacji o żołnierzach poległych w akcji zostały usunięte. Czasami dzieje się to w ciągu dnia lub dwóch, czasami w ciągu godziny.

1 syberyjski dziennikarz powiedział BBC: "Wszystkie lokalne media otrzymały polecenie od władz regionalnych, aby nie publikować żadnych danych o stratach na Ukrainie. Zdarzają się przypadki, że lokalni urzędnicy wywierają presję na krewnych ofiar, nakazując im milczenie...

...Mówią: teraz nie ma co robić zamieszania, znajdziemy sposób, żeby upamiętnić waszych chłopców później". Tak więc wielkość strat zgłaszanych przez poszczególne regiony zależy głównie od stanowiska, jakie zajmują władze lokalne. Dagestan oficjalnie poinformował o ponad 50 ofiarach. Czeczenia — tylko 2

Wszystkie oficjalne raporty podkreślają, że #rosyjscy żołnierze zabici na #ukrainie to zawodowi żołnierze (tzn. podpisali kontrakt na służbę). Jest jednak co najmniej jeden człowiek, którego krewni twierdzą, że był poborowym — to Maxim Khanygin z wioski w obwodzie saratowskim.

Lokalne media piszą, że 5 marca odbyła się ceremonia pożegnania Maksyma. Są zdjęcia żołnierzy niosących wieniec, portret Chanygina i "Order Odwagi", który otrzymał za walkę na Ukrainie. Na zdjęciach nie widać jednak ani grobu, ani trumny.

Babcia Chanygina twierdzi, że rodzina została poinformowana 25 lutego, ale nie wie, kiedy otrzyma ciało. Odbyła się ceremonia, ale nie było pogrzebu. Podkreśla, że jej wnuk był poborowym.

Matka Pavla Pozanena (również zabitego na Ukrainie) powiedziała lokalnej gazecie, że podpis jej syna, który chciał zostać żołnierzem kontraktowym, został otrzymany nielegalnie tuż przed jego wysłaniem. "Wszystko jest bardzo skomplikowane" - powiedziała, nie podając szczegółów - "Podpisali mu kontrakt nielegalnie".

Krewni rosyjskich żołnierzy zabitych na Ukrainie rzadko publicznie wyrażają swój stosunek do tego, co nazywa się "operacją specjalną na Ukrainie". Matka jeńca wojennego Walerija Załużnego powiedziała BBC, że "nie wie, dlaczego to wszystko jest w ogóle konieczne". Ale są też opinie przeciwne.

Gulnara Valieva — matka żołnierza operacji specjalnych Jewgienija Dudina (zabitego na Ukrainie) - powiedziała BBC, że Rosja powinna "bardziej bombardować Ukrainę". Uważa ona, że Rosja przeprowadza tylko bardzo precyzyjne uderzenia na ukraińskie cele wojskowe. Ten przekaz jest stale nadawany przez rosyjską telewizję państwową.

Uważa ona również, że Rosja przeprowadziła uderzenie wyprzedzające, aby uniknąć zbliżającego się ataku ze strony Ukrainy. W następnych słowach przytoczę jej bezpośredni cytat, który mnie zszokował

"Nienawidzę już wszystkich. Mówią, że tam są cywile i nasi chłopcy nie mogą do nich strzelać, ale oni strzelali do mojego syna z Kijowa. Dlaczego oni mogą strzelać, a nasi chłopcy nie? Dlatego mówię teraz — bombardujcie cywilów, może wtedy więcej naszych chłopców wróci żywych" - powiedziała Gulnara w wywiadzie dla BBC.
W tym artykule można znaleźć kilka interaktywnych wykresów. Liczby już się zmieniły, ale tendencje wydają się być niezmienne

Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

https://www.bbc.com/russian/features-60821398

https://threadreaderapp.com/thread/1508478951995420675.html

#rosja #wojna #ukraina