Aktywne Wpisy
kaeres +3
#zwiazki nie odzywam sie za bardzo do męża bo wczoraj na imprezie byla rozmowa o goglach VR a on siedzac przy mnie powiedzial ze pierwsze co by odpalil to pornosa na tych goglach. nie robcie tak, serio. a ja myśle czy dobrze zrobilam wychodzac za takiego człowieka
SecretAngel +2
Pare osób pytało czemu jestem nadal sama pomimo mojego perfekcyjnego wyglądu i dużej inteligencji. Otóż mam duże wymagania co do potencjalnego chłopaka. Sama posiadam dużo do zaoferowania mojemu potencjalnemu lubemu i tego też oczekuję w droga stronę.
Moje wymagania co do wyglądu:
- powinien być zadbany ( regularnie chodzi do barbera oraz dba o stan swojej skóry na twarzy żeby nie była skóra tłusta czy też sucha),
- przykłada wagę do ubioru(
Moje wymagania co do wyglądu:
- powinien być zadbany ( regularnie chodzi do barbera oraz dba o stan swojej skóry na twarzy żeby nie była skóra tłusta czy też sucha),
- przykłada wagę do ubioru(
Zobaczyłem dzisiaj na mikroblogu to zdjęcie i smutłem.
Pochodzę z małego miasta, rodzice byli biedni. Mieszkaliśmy w pięć osób w 40 metrowym mieszkaniu. Rodzice w sypialni, ja z rodzeństwem w niedużym pokoju. Nawet nie mieliśmy swoich łóżek tylko się rotowaliśmy, bo były 2 łóżka piętrowe i 1 niewygodna kanapa. 1 komputer, 1 biurko i 1 taki stolik, niewygodnie się uczyło przy tym stoliku. Pamiętam jak mój tato wziął dodatkowy etat, żeby nas zabrać pierwszy raz nad morze. Codziennie odliczaliśmy dni do tej wycieczki. Wcześniej nigdy nie byliśmy dalej niż w pobliskim mieście na wycieczkach szkolnych. Wyjazd nad morze brzmiał dla mnie tak abstrakcyjnie jak lot w kosmos. W końcu pojechaliśmy, autobusem. Było ciepło jak cholera, lał się z nas pot.
Pierwszy kontakt z morzem był cudowny, czułem się jak w niebie. Teraz z perspektywy czasu myślę że to była tylko zimna jak cholera woda z mnóstwem ludzi na plaży, ale wtedy odczuwałem to inaczej. Każda minuta tych wakacji była dla mnie czymś wspaniałym. Spanie pod namiotami było super. Nie na wszystko było nas stać, jedliśmy podobnie jak na zdjęciu, zapiekanki, kiełbaski z ogniska. Raz poszliśmy do restauracji, rodzice nie wzięli nic dla siebie bo "nie byli głodni". Na śniadanie i kolację jedliśmy kanapki z serem żółtym i wędliną. Wakacje zleciały szybko.
Mam wiele zdjęć do teraz. Wtedy były aparaty na klisze, młodzi pewnie nie pamiętają. Szło się do fotografa i on drukował zdjęcia. Te zdjęcie wyglądały jak na zdjęciu pod wpisem. Niepozowane, mama bez makijażu, tata w krótkich spodenkach. Jakieś zdjęcia jak jedliśmy zapiekanki czy kiełbasy. Albo gdy ktoś się ubrudził żarciem.
Byłem szczęśliwy.
Teraz zarabiam b. dobrze, noszę markowe ubrania, co miesiąc chodzę do barbera, mam konto na instagramie z profesjonalnymi zdjęciami. Chodzę na imprezy firmowe gdzie jem zajebiste jedzenie z najdroższych restauracji. Brzmi fajnie, czyż nie? Wyrobiłem się. Rodzice są ze mnie dumni, że dużo osiągnąłem. Koledzy zazdroszczą mi pięknej żony i sportowego samochodu.
A ja się czuję jakbym grał w jakimś przedstawieniu teatralnym. Mam założoną maskę szczęśliwego człowieka sukcesu, ale wcale nie jestem szczęśliwy. Czegoś w życiu brak. Próbuję wielu rzeczy, ale nie umiem odnaleźć tego dziecięcego szczęścia jak wtedy gdy jadłem tę głupią zapiekankę z piekarnika na wakacjach w 2004r.
#gehenna #polska #wakacje #heheszki #polskiedomy #dziecinstwo #nostalgia #depresja #instagram
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #624b2d6b0c35a48d0decea68
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Pieniądze szczęścia nie dają. Biedni ludzie myślą, że będą szczęśliwsi gdy będą mieć więcej kasy. W tej pogoni za kasą zapominamy o tym co naprawdę daje szczęście.
ehhhhhhhhh (╯︵╰,)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Co do tej dziecej radości to niestety po części problemem jest to, że masz kasę. Nie czekasz na nic po prostu kupujesz. Albo jeszcze lepiej "klikasz". Spróbuj ustalić jakiś nieodległy cel i kupić sobie coś w nagrodę - gdzie rozpakujesz dopiero
Będąc biednym - ma się tak wielkie ograniczenia, że w pieniądzach się upatruje rozwiązania większości problemów. I w istocie tak jest. Sam fakt, że nie musisz żyć od pierwszego do pierwszego w stresie, czy że możesz sobie
@wygryw12cm: tak tak, jasne.
To co daje uniwersalne szczęście w życiu, to uczucie bycia potrzebnym dla innych. Uczucie swoistej niezastepowalności, kiedy wiesz, że na Ciebie liczą, a
@wygryw12cm: Pieniądze szczęścia nie dają, tym którzy je mają.