Wpis z mikrobloga

@vad22: @Sabinanina: @bordoprzekletywzielonkezaklety: A dajcie spokój z tym efesem - jadłem i przy Alei Niepodległości i na Saskiej i oba były najgorszymi kebsami jakie w życiu jadłem - drogo, nieprzypieczony placek, mięso słone jakby leżało w solance, surówka to jakiś zwiędły żart, już pomijam fakt niemożliwości zjedzenia na miejscu jak człowiek, ale to akurat ostatnio dość częste w takich przybytkach.
Jak jesteś na Grochowie to Wiatraka.
@MiguelZCali: oj Efes na Saskiej był bardzo spoko, mięso mi naprawdę smakowało, a to mi się przy kebabie rzadko zdarza. A co do buły to się nie wypowiem, bo za każdym razem brałam na talerzu. Ale zaciekawiłeś mnie tym na wiatraku, spróbuje :p