Wpis z mikrobloga

@Czarny_Niewolnik: bycie rodzicem jest w #!$%@? męczące i to ogromna odpowiedzialność, dlatego dopiero jak ma się wnuki i to na kimś innym wisi ciężar wychowania, utrzymania, wykształcenia itd. ludzie mogą zająć się prawdziwą, lekkomyślną miłością do dzieci. Stąd dziadkowie są zajebiści, a rodzicami w oczach własnych dzieci byli raczej średnimi.
U mnie to samo.
  • Odpowiedz
  • 26
@wcfilmowe o #!$%@? jakie to prawdziwe, widzę to po swoim starym który był dla całej rodziny #!$%@?, a teraz jak jest dziadkiem to aniołek
  • Odpowiedz
@Czarny_Niewolnik w druga stronę też to działało xD Np. Mój dziadek kupił sobie keyboard Yamahy. Brzdekolil coś jak wypił setule gdzieś wracając z rynku. W tych keyboardach były też dema, że muzyczka sama grała i coś tam można było "dobrzdękolić" od siebie. Oczywiście mały ja tego nie ogarniałem, myślałem że to on gra. A on mnie zawsze wolał, puszczał demo i sie chwalił jak #!$%@?, a ja mina z mema xDDD

Tak,
  • Odpowiedz
Stąd dziadkowie są zajebiści, a rodzicami w oczach własnych dzieci byli raczej średnimi.

U mnie to samo.


@wcfilmowe: Zawsze mi się też wydawało, że w krajach, które odcinają dziadków i wysyłają ich na siłę do domu starców robią dzieciom krzywdę.
  • Odpowiedz
@Czarny_Niewolnik: Mój już nie żyje, ale jak go wspominam to była to jedna z najbardziej pozytywnych, ciepłych i serdecznych osób w moim życiu. Nawet gdy nowotwór go wykańczał starał się zachowywać pogodę ducha.
  • Odpowiedz
@djtartini1: dziadki które trafiają do domów starców najczęściej mają wnuki już dorosłe, albo bliskie dorosłości wnuki. Dopiero teraz zaczyna się to zmieniać, kiedy ludzie zaczęli się coraz później rozmnażać. Niestety będzie to wpływać na więź dziadków z wnukami, bo jak schorowany fizycznie i/lub umysłowo 80-latek miałby zająć się 5-latkiem?
  • Odpowiedz
Niestety będzie to wpływać na więź dziadków z wnukami, bo jak schorowany fizycznie i/lub umysłowo 80-latek miałby zająć się 5-latkiem?


@nocnica: W sumie ja tak miałem, ale dziadkowie się mną nie zajmowali, raczej p oprostu mogłem z nimi przebywać z rodzicami. Wydaje mi się, że w domu starców ten kontakt były ju tylko teoretyczny
  • Odpowiedz