Wpis z mikrobloga

Wszyscy tak się troszczą o dobro biednych banków, o ich zarobki i o to, że przerzucą koszty "pomocy" kredytobiorcom na klientów (czyli w sumie też kredytobiorców, co nie?), ale weźcie mi powiedzcie - co wy robicie i gdzie macie konta/usługi bankowe, że cokolwiek za nie płacicie?

Ja mam obecnie aktywnych kilka kont (ING, mBank, Alior, Alior Kantor, Getin) plus dwie karty kredytowe (Citi i Santander Consumer, niedawno zamknąłem trzecią w BNP). Do tego Revolut i Curve. W przeszłości miałem konta w BNP, Nest, Idea, Pekao, Santander, T-Mobile i pewnie gdzieś tam jeszcze gdzie nie pamiętam.

Przez ten cały czas praktycznie nie zapłaciłem złamanego grosza za te usługi (a na niektórych nawet zarobiłem ja, nie bank). Mówię praktycznie bo kilka razy zdarzyło mi się nie dopełnić jakichś warunków i te parę złotych naliczyli, bywa, moje gapowe.

Ale na co dzień nie płacę nic, zero, null. Więc skoro ja tak mogę to i wy tak możecie. A skoro wy tak możecie to masa innych ludzi też tak może.

W jaki więc sposób banki przerzucą na was te ogromne, wręcz nie do zniesienia przez nich koszty? Chodzi mi o codzienną bankowość bo to, że banki podniosą oprocentowania kredytów i kart jest możliwe, ale przecież wy z takich złych i szkodliwych usług nie korzystacie.

Więc z jakich usług korzystacie, że odczujecie to przerzucenie? Bo ja serio nie wiem.
#banki #bankowosc #kredythipoteczny #finanse #nieruchomosci
  • 10
@Krupier: Zgadza się, obecnie przeciętny użytkownik konta w banku nie ponosi żadnych kosztów za jego użytkowanie. Jedyne czego można by się było spodziewać to to, że banki dojdą do wniosku, że za prowadzenie konta trzeba już pobierać jakąś opłatę.
@Krupier: no właśnie już odpowiedziałeś sobie na to pytanie, będą zdzierać skórę z tych zakredytowanych, którzy mogą sobie jeszcze pozwolić na Sushi, co już się zresztą dzieje.

400 tyś kredytów udzielonych na zerowych stopach w 20/21 to jest ok ~140 miliardów PLN, od których teraz banki zgarniają potężne odsetki - to jest taki strumień kasy, że głowa mała, chyba nawet na frankowiczach się tak nie obłowiły jak na glapowiczach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@mookie: no dobra, ale to są zarobki, które i tak by mieli co najwyżej będą większe bo są skorelowane z rosnącymi stopami procentowymi.

No i skoro mówisz, że zarobią głównie na kredytobiorcach to dlaczego nastąpiło powszechne oburzenie, że tym samym kredytobiorcom, z tych samych pieniędzy banki będą musiały pomóc?

W jaki sposób to przerzucanie kosztów na klienta dotknie osoby niezakredytowane?
@Krupier: myślę, że w żaden znaczący sposób. Mogą próbować podnieść jakieś opłaty za prowadzenie kont firmowych, albo opłaty za kartę - które wielu ponosi, wbrew pozorom bo nie każdy pilnuje tych warunków szczególnie ludzie w średnim i starszym wieku.
Znając życie, banki na tym jeszcze więcej zarobią jak zwykle.
obecnie przeciętny użytkownik konta w banku nie ponosi żadnych kosztów za jego użytkowanie.


@samolubnygen: o ile pamięta o tym, żeby wykonać różne czynności, wtedy konto/karta są za darmo.
Przykładowo w Santander trzeba otrzymać przelew na 500 zł i zapłącić 1x kartą/BLIK, a w Pocztowym konto jest darmowe jak się ma kartę, a ona jest darmowa jak się zrobi zakupy na 300 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja
@Krupier: no tak, Ty nie płacisz bankowi, ale bank też Tobie nie płaci odsetek za to, że dajesz mu pieniądze do dyspozycji...
Zobaczymy jak będzie, bo powoli PiS zaczyna mówić o zwiększeniu oprocentowania depozytów. Póki co są to apele do banków, ale jak banki dobrowolnie tego nie zrobią, to rząd odgraża się, że odgórnie narzuci ustawowo zwiększenie oprocentowania. No i jeśli bankom przyjdzie wypłacać większe odsetki to może się okazać, że
no tak, Ty nie płacisz bankowi, ale bank też Tobie nie płaci odsetek za to, że dajesz mu pieniądze do dyspozycji...


@lipszczak: coś tam płaci, mam KO w Toyocie na przyzwoite jak na sytuację 4,74% obecnie.

Zobaczymy jak będzie, bo powoli PiS zaczyna mówić o zwiększeniu oprocentowania depozytów. Póki co są to apele do banków, ale jak banki dobrowolnie tego nie zrobią, to rząd odgraża się, że odgórnie narzuci ustawowo zwiększenie
@Krupier: nie rozumiesz. To nie jest tak, że jeden bank wprowadzi opłaty za konto. Kilkanaście lat temu standardem były opłaty za konto i właściwie wszystkie operacje (nawet tak absurdalne, jak sprawdzenie stanu konta w bankomacie). To może być po prostu ogólny trend. Dodatkowo, to o czym mówisz, czyli regularne zmiany kont w celu znalezienia lepszej/tańszej oferty, czy po prostu skorzystania z jakiejś promocji, to wcale nie jest standard. Większość ludzi jak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Tomaszku: ja już się tak nie bawię w to żonglowanie jak kiedyś. Ale nawet mając jedno czy dwa da się mieć bezpłatność bez większych problemów.

Wątpię żeby banki wróciły do opłat za takie podstawy jak przelewy czy obligatoryjne opłaty za prowadzenie konta.

A co do firm to z tego co wiem nie ma obowiązku zakładania konta stricte firmowego. :p
@Krupier: jasne, rozumiem w czym rzecz :)

A z kontem firmowym to różnie, jeżeli masz jednoosobową działalność, to rzeczywiście nie musisz ale często w umowie/regulaminie takiego zwykłego rachunku masz zaznaczone, że nie jest on przeznaczony do transakcji związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą więc ryzykujesz jakieś problemy, bo bank w sumie w każdej chwili może Ci to konto zablokować. Plus US i ZUS mają większą możliwość kontrolowania takich kont więc przy okazji