Wpis z mikrobloga

@macio32155: Lepsza bedzie akustyczna, ale jesli jestes w takiej sytuacji jak znaczna wiekszosc ludzi (mieszkanie w bloku, albo mieszkanie z kims kto nie toleruje wysokich poziomow halasu itp.) - pozostanie Ci elektroniczna. Jakbys sie na taka decydowal, to bierz pod uwage tylko i wylacznie taka z naciagami siateczkowymi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@macio32155: Elektryka przynajmniej łatwo sprzedasz jak ci się znudzi. Plus taki, że masz mnóstwo brzmień w jednym i nie musisz wydawać fortuny na kolejne talerze czy efekty, a testujesz sobie jako dźwięk ci najbardziej siedzi.

I tak jak poprzednik pisał - bierz siateczkowe naciągi.
  • Odpowiedz
@macio32155: Za taka cene z sensownych nowek masz Rolanda TD-1 (rozne wersje) oraz Alesisa Surge. Alesis oferuje nieco wiecej (Wieksze pady, siateczkowy pad stopy itp.), ale wiem z doswiadczenia ze Roland bedzie lepiej wykonany i bardziej trwaly. Jesli nowka - polecam pojsc w Rolanda. Jesli uzywany - tez polecam bebny Rolanda, ale juz wyzszy model.

@Tytanowy_Lucjan: Jako osoba ktora miala z 50 roznych zestawow perkusyjnych - duzo latwiej jest sprzedac
  • Odpowiedz
@Tytanowy_Lucjan: To co piszesz to bardzo powszechna opinia, niestety mylna. Mialem kilka modeli perkusji elektronicznych, gralem w kilku roznych mieszkaniach i za kazdym razem mialem problem z sasiadami. W przypadku akustyka masz atak (uderzenie palki/bijaka w naciag) oraz wybrzmienie - czyli to, co w bebnach faktycznie "brzmi". W przypadku perkusji elektronicznej pozostaje sam atak, a granie stopa na padzie bebna basowego dla sasiadow brzmi jak walenie kijem od mopa w sufit.
  • Odpowiedz