Wpis z mikrobloga

zielonych się nie obiera, w przeciwieństwie do białych


@MoonlightSh to jest teoria. Ja obieram też zielone, nie obrane są jakieś takie łykowate. Tracimy zawsze mnóstwo czasu i kawału szparaga na obranie. Myślicie, że gotowanie w garnku do szparagów, na pionowo by to zmieniło?
@nieskonczonosc

I tak najlepsze są główki i zapach moczu po jak skarpety bezdomnego :)
to jest teoria


@WielkiNos: no tak, czasem się trafiają zielone łykowate ale łyko z zielonych to nic w porównaniu do białych, uwielbiam szparagi ale obieranie ich to dramat. Zawsze kisnę z tych śmierdzących szczochów xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MoonlightSh: białych nie jadlam wieki i nie pamiętam czy obierałam, pewnie tak...
@WielkiNos: ...a zielone faktycznie, czasem mają łyko, wtedy obieram łapiąc nożem od urwanego konca i to łyko tylko tak pociągam. Nie obieram skóry jakby, tylko samo łyko, w fasolce szparagowej też tak robię. Ale w młodych szparagach nie kojarzę, żeby był ten problem, nie obieram, siup na patelnię albo do zupy.
Ale szczoch najlepszy, to prawda xDDD ponoc