Wpis z mikrobloga

Czytam kolejne komentarze o tym, że mnie nie stać, dupa zabolała itp. - jakbyście poszukali po moich postach, np. o tym jak mnie oszukano w Kenii to moze byscie zmienili zdanie, a czarna afryka wbrew pozorom to jedna z najdrozszych destynacji.
Podkresle wiec ponownie, ze tu nie chodzi o to, ze ja stac tylko, ze w czasie wojny w jej kraju w ogole jedzie na wakacje.
@aleksc: byłam, opaliłam się, pooglądałam kolorowe ryby na rafie, karmienie płaszczek i rekinów na terenie hotelu. Moja depresja dzięki temu tymczasowo odparowała. Chętnie pojechałabym z Eugenią jeszcze raz, to daj znać czy Ty jedziesz czy jeszcze aktualne to ogloszenie?