Wpis z mikrobloga

@Atreyu: korzystając z okazji opowiem co się przytrafiło koleżance z biura, która z 3 tyg temu przeniosła się na Hartshill. Otóż budzi się rano, idzie do auta, a tam ktoś czyimś łbem rozwalił jej tylną szybę w aucie. Szyba w mak, całe auto we krwi xD przyjechała rozdygotana na nasz strzeżony parking, zadzwoniła na policję żeby próbki pościągali bo może namierzą tego kto zostawił kawałek głowy na jej szybie.