Wpis z mikrobloga

Moje wspomnienia z otwartym "związkiem". Bylem raz z kolegą (takim ładniejszym z mordy ale bez przesady) w Toruniu na jego urodzinach. Z racji tego, że on imprezy traktuje jak prawdziwy Oskarek to wiadomo - wóda i na miasto. Akurat wtedy w Toruniu odbywał się konwent fantasy (Copernicon) więc wszędzie trafialiśmy na przebierańców. W jednym z pubów w ogródku piwnym siedziała ekipa cosplayerów z LOLa a jako, że ten kolega to gracz i już był wcięty to coś tam do nich zaczął gadać o LOLu a oni uznali, że dawajcie, dosiądźcie się. W mniej więcej 15 minut zaczęła się najpierw do mnie (mialem wtedy różową to poleciał dystans) a potem do niego zalecać jedna cosplayerka, tak z 5/10 ale fajna figura. Z 3 kielony dalej to już mu siedziała na kolanach XD Jeden z kolesi przy stole strasznie posmutniał wtedy i bez słowa zaczął się zbierać, pożegnał z tą laską i poszedł. Jak ta ich relacja się skończyła to nie musze mowić. Ja tam potem chlalem z nimi do rana.

Około 12:00 widzę się z dwójką (cosplayerka i ten kumpel) i idziemy coś zjeść. Ja tak w sumie z dupy się pytam czemu ten jeden koles się tak obraził. Ona coś tam z niego pośmieszkowała, że on już tak ma i taka z niego "ciapa" XD W trakcie śniadania ten koleś przyszedł do knajpy i się do nas dosiadł, nadal w fatalnym humorze. Ostatecznie on i różowa uznali, że idą na jakąś prelekcje. Jak tylko wyszli z pubu to chwycili się za ręce a on jej dał #!$%@? buzi w policzek. Ja #!$%@?, poczulem wtedy największe uczucie żenady w życiu.

TO jest właśnie otwarty związek dla większości facetów. Masz dziewczynę która na twoich oczach puści się z kolesiem z "lapanki" bo jest o 1pkt od ciebie ładniejszy. Rano jeszcze będziesz musiał wyrywać ją z rąk tego innego typa. Potem mi się ten kumpel chwalił, że chciała mnie i jego naciągnąć na trójkąt dzisiejszej nocy XD
#blackpill #cuckold #wspomnienia #redpill #przegryw
  • 6