Wpis z mikrobloga

@Boxcutter: wynajmując pokój będąc powiedzmy 3 osobową rodziną nie jesteś w stanie stworzyć zdrowych warunków do rozwoju dziecka. Chciałbym jeszcze raz zaznaczyć, że potrzeba przelotu samolotem nie jest tożsama z potrzebą posiadania własnego lokum, ponieważ godzi ona w podstawowe potrzeby człowieka, a co za tym idzie hamuje go w rozwoju, a wręcz może prowadzić do powstawania patologii. Wiem że mieszkania będą drogie, wiem też że koszty pracy, materiałów nie biorą się
proszę w takim razie przedstawić mi plan, w jaki sposób te mieszkania miałyby być finansowane, kto za to zapłaci, w jaki sposób to uregulować prawnie, jaki to będzie miało wpływ na gospodarkę. Prawa które przywołałeś są stosunkowo tanie do wyegzekwowania, koszt milionów mieszkań takim nie jest


@zielony-mis: W Wiedniu już to zrobili, można po prostu podebrać rozwiązania od nich. Tak czy inaczej, masz pytania - to sensowne. Ale nie wiem, czemu
skąd się wezmą pieniądze na to "mieszkanie prawem"? Czy może się tym co zarabia trochę więcej dorzuci podatek żeby finansować? Może jeszcze żeby to w dużych miastach było wszystko?


@krzysiek944: dokładnie tak, w czym problem?
@Judalke: Libki dostają spięcia w stykach kiedy ludzie nie chcą głosować na PO czy krytykują Tuska, bo pamiętają jak wyglądało za ich rządów oraz tego typu odpowiedzi na realne problemy jak powyżej. Pozwolę sobie przypomnieć remedium pewnego polityka tej partii na skrajne ubóstwo i głód wśród dzieci, czyli chodzenie po rowach i zrywanie szczawiu. ¯\_(ツ)_/¯
A co do samego pytania finansowanie - no to tu filozofii nie ma, z podatków. Ot choćby poczynając od podatku katastralnego, czy innych od majątku.


@aegispolis: wg. ciebie to jest wszystko takie proste, ale prawda jest taka ze jest wiele osób ktorym odpowiada obecny stan, a ze mlody biedak nie moze kupic mieszkania to kogo to obchodzi xD

juz widze jak wielcy panujacy zaczynaja budowac mieszkania, oni nie potrafią budki z
Ale nie wiem, czemu uważasz, że same pytania od razu mają sugerować odpowiedź negatywną w kontekście tego pomysłu.


@aegispolis: ponieważ na ten moment sam nie widzę sensownego rozwiązania. Co do Wiednia, trzeba pamiętać, iż jest to społeczeństwo o wiele bogatsze od polskiego. Ceny materiałów będą podobne, a wpływ podatkowy jest o wiele niższy. Jest to niemniej rozwiązanie warte rozważenia, w momencie w którym PKB kraju wzrośnie, a sytuacja na świcie stanie
@Phyrexia: a za czyich rządów ceny mieszkań #!$%@?ły w kosmos , kto #!$%@?ł w telewizji non stop kupujcie mieszkania za kredyty. @zielony-mis: mój drogi moja rodzina straciła wszystko po drugiej wojnie światowej , mieszkali w 14 osób w 3 pokojowym mieszkaniu , Mirek pitolisz głupoty , pojedź do Japonii tam dostaniesz klaustrofobi w ich mieszkaniach. W wojsku mieszkałem w 10 w jednym pokoju , wiem to co innego. Bez obrazy
wg. ciebie to jest wszystko takie proste


@Zerp: Wręcz przeciwnie.

ale prawda jest taka ze jest wiele osób ktorym odpowiada obecny stan, a ze mlody biedak nie moze kupic mieszkania to kogo to obchodzi xD


A z tym się zupełnie zgadzam, sam nawet to napisałem. Sam za to uważam, że niekoniecznie w interesie społeczeństwa jest bardziej spekulacja na rynku nieruchomości, niż uregulowanie tego rynku. Do pomnażania zysków kapitałowych zdaje się jest
@zielony-mis: >to demotywuje do rozwoju osobistego, a co za tym idzie zdobywaniu kwalifikacji przez pracowników

"Rozwój osobisty" nie rozwiązuje problemu który jest systemowy. Jest mnóstwo ludzi którzy mają kwalifikacje (choćby ta nauczycielka z przykładu wyżej czy ratownicy medyczni) i którzy przy obecnych warunkach nigdy nie dokopią się do swojego mieszkania bo sufit w ich branży to może max 5k na rękę a mieszkania potrafią zdrożeć o kilkadziesiąt procent w środku roku.
@szynszyla2018 znam tylko pojedyncze osoby, które było stać na kupno mieszkania/budowę domu za gotówkę i najczęściej kosztem ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Więc bez kredytu było by ciężko. Tylko, że weź pod uwagę, że mieszkania poza miastami wojewódzkimi/stalicą potrafią być kilka razy tańsze.