Wpis z mikrobloga

Pewnie mi nie uwierzycie, ale 5 lat temu gdy mieszkałem w Toruniu, to byłem świadkiem niezłej inby. Wracałem z zabki z zakupami bo chciałem sobie kupić jakieś czipsy i piwko na mecz, wracając zauważyłem kłęby dymu unoszące sie z pobliskiej chaty. Podszedłem bliżej i zauważyłem stojącego mężczyznę z brodą oraz swoim synem, okazało się ze to ich dom się pali, zapytałem czy zadzwonili już na straż i to był mój błąd. Jego syn wyprowadził obszerny cios, który sięgnął mojej brody prawie mnie nokautując, zrobił sie czerwony i zaczął krzyczeć ze on po straż nie zadzwoni,nie jest żadną konfiturą, ze walczy z system i ze strażacy w więzieniu to zwykli frajerzy. Uznałem to tłumaczenie za dziwne ale #!$%@? tam nie moja sprawa, jego ojciec ten z brodą chyba sie ogarnął ze synalek odwalił to pomógł mi wstać i zapytał czym wracam, odpowiedziałem mu ze szescdziesiatką (bo tylko ten autobus jedzie na moje rejony) to poprawił mi z główki dodając ze jestem cw€lem i mam stąd znikać, mówię wam nigdy wczesniej ani później nic takiego mi sie nie przytrafiło
#famemma
  • 6