Wpis z mikrobloga

a na ile wyceniasz swoją głowę? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@zaczalem_cwiczyc: na tyle żeby nie siadać na moto? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Różnica ryzyka obrażeń głowy między kaskiem za 50 zł a najdroższym kaskiem i tak jest o rząd wielkości mniejsza niż między siadać a nie siadać na motocykl.

@Towarzysz_Blackpill: ja kupiłem za 500 zł szczękowy HJC i do miasta jest super
@Towarzysz_Blackpill: rzekłbym że taki na jaki Cię stać. jak się przejdziesz do sklepu motocyklowego dobrego, to za 4-5 stówek powinni być w stanie zaproponować coś dość bezpiecznego. będzie głośny, ale na parę lat starczy.
@Towarzysz_Blackpill: niestety tak. też mam wysoką szybę i to nie zmieniało aż tak strasznie dużo. Powietrze za nią nie jest nieruchome, ale szyba pomaga. Z resztą cichy kask to taki cichy nie jest. Postawiłem na taki w zeszłym roku i jest super jak się zamknie wentylację, no ale czymś oddychać trzeba
@Towarzysz_Blackpill:
- Poniżej 300zł nawet nie ma co patrzeć, chyba że masz naprawdę mało gotówki, wtedy ewentualnie jakiś integral niewiele poniżej tego pułapu (pełny kask z podnoszoną jedynie szybką) - LS2, Naxa, etc.
- Jak chcesz jeździć 100+km/h i/lub "użytkowo" po mieście to dodaj stówkę do budżetu. (użytkowo, tj. załatwiasz sprawy, czasem w pośpiechu, filtrujesz w godzinach szczytu, etc.)
- Jeśli kask na który patrzysz ma blendę, podbij powyższe budżety o