Wpis z mikrobloga

@Seabag: to i tak wymuszenie bo tak jak on ma pierwszeństwo na swój manewr, tak Ty musisz ustąpić przy swoim manewrze.
A co to jest wymuszenie, ano zmiana prędkości lub kierunku jazdy.
Problem pojawiłby się wtedy, gdyby po obu stronach drogi podporządkowanej pojawiły się auta, jedno skręca w prawo, a drugie zawraca. Ponieważ lewy kierunkowskaz sugeruje skręt (ale nie tylko), to osoba chcą skręcić w prawo, a będąca na drodze również podporządkowanej, pomyśli że osoba naprzeciw skręca w tę samą drogę (w lewo) i ruszy, bo na drogach równorzędnych skręcający w prawo ma pierwszeństwo nad tymi skręcającymi w lewo.

Wniosek: uważać przy zawracaniu.
Ponieważ lewy kierunkowskaz sugeruje skręt (ale nie tylko), to osoba chcą skręcić w prawo, a będąca na drodze również podporządkowanej, pomyśli że osoba naprzeciw skręca w tę samą drogę (w lewo) i ruszy


@ayyy_lmao: No tak. Ale gdzie tu problem, o którym piszesz, że pojawiłby się.
@Seabag: zielony powinien wiedzieć, przed wjechaniem na skrzyżowanie, że może z niego zdążyć zjechać przed nadjechaniem pojazdu bez wymuszania na kimś pierszeństwa - jak tego nie wiesz to nie wykonujesz tego manewru albo ryzykujesz

zamien sobie te sytuacje na baardzo powolne skręcanie z prawej strony w dół:
jakby dojechał do skrzyżowania to nie było nikogo u góry, wiec zaczął manewr, ale nadjechał czerwony, co teraz? z perspektywy czerwonego nic sie nie
źródło: comment_1655247507KFZNUnVEQniu6FjYPYZsTB.jpg