Wpis z mikrobloga

Pewnie tak, afera z niczego. To są jakieś opłaty przejściowe za wywozy kontenerów z odpadami budowlanymi itp.


@mister_pink: No ale jeśli tak jest to właśnie to powinna być afera, bo tu zarządca wspólnoty działa w zmowie z deweloperem i przerzuca na mieszkańców koszty posprzątania po budowie. To standard w polskiej patodeweloperce, co nie zmienia faktu że to skandal.