Wpis z mikrobloga

@dawid-hopek: Aż mi się przypomniała historia z akademika jak w ramach jakiegoś przegranego zakładu trzeba było zrobić okrążenie przez okno po parapecie od zewnątrz. Było okno podzielone na 3 części, dwie z nich po obu stronach były otwieralne, a trzecia środkowa nie. Zadanie polegało na wyjściu na zewnątrz z jednej strony okna i wejściu do budynku po drugiej stronie okna po wąziutkim parapecie. Aż mi się srać chce jak sobie to
  • Odpowiedz