Wpis z mikrobloga

Zmarła babuszka Hania Iwanowna Czała - jeden z pierwszych samosiołów Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej.

Hania nigdy nie opuszczała swojej drewnianej chaty w opuszczonej wiosce Teremci, bo nie pozwalał jej na to nieustający ból nóg. Jesienią 2019 roku zastaliśmy jednak pustą chatę zamkniętą od zewnątrz. Wszyscy wiedzieli, że upadła i trafiła do szpitala, ale nikt nie znał jej dalszych losów...

W styczniu 2020 roku postanowiliśmy objechać domy starców w wioskach wokół Strefy Zamkniętej. Znaleźliśmy ją w drugim z nich w Prybirsku. A właściwie to ona nas znalazła, bo to ona nas pierwsza rozpoznała. Zaniemówiła wtedy tak, że nie była w stanie wydusić z siebie słowa. Była w szoku, że jacyś obcy ludzie z Polski jej szukali.

A życia łatwego nie miała. Mówiła, że przeżyła trzy wojny: II Wojnę Światową, katastrofę w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej i teraz inwazję Rosji na Ukrainę. W między czasie zmarł jej mąż a syn został zamordowany. Przez te wszystkie lata byliśmy jedynymi osobami, które ją odwiedzały. I to zarówno w Prybirsku, jak i wtedy, gdy jeszcze mieszkała w Teremci w Czarnobylskiej Strefie Zamkniętej. Wszyscy organizatorzy wycieczek, który tak ochoczo deklarują w internecie wsparcie dla samosiołów nie pamiętali o niej.

Dwa lata temu podarowaliśmy jej album ze wszystkimi fotografiami, jakie jej zrobiliśmy w trakcie wszystkich naszych wizyt. Każdorazowo album był uzupełniany kolejnymi zdjęciami wykonanymi podczas wcześniejszej wizyty. I wcale nie musieliśmy przypominać się z nimi, bo Hania od razu pytała czy mamy nowe. Cieszyła się z nich a po albumie było widać, że jest często przeglądany.

- "Chcę żeby pochowano mnie z nim w ramionach na piersi. I żebyście zrobili to Wy, w Teremci, wśród grobów moich bliskich. (...) Ja już przeżyłam wszystko, co mogłam i już mnie nie będzie, gdy następnym razem przyjedziecie..."

Te słowa słyszeliśmy wielokrotnie, ale nie spodziewaliśmy się podczas majowej wizyty, że tym razem są one wyjątkowo prawdziwe. Hania zmarła niedługo po naszym wyjeździe. Nie mogliśmy umożliwić jej pochówku w Teremci ze względu na odcięcie wioski od świata przez wojnę. Nie mogliśmy nawet być na pogrzebie, bo nikt nas nie poinformował. Wierzymy jednak, że jej śmierć jest czymś dobrym, jakkolwiek to brzmi, ponieważ to jest dokładnie to, czego pragnęła od lat...

A album? W piątek wyjeżdżamy na Ukrainę, odbierzemy go i uzupełnimy do końca.

Halina Iwanowna Czała.
Pierwszy samosioł Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej.

#czarnobyl #ukraina #wojna #rosja #promieniowanie #napromieniowani #ruskimir
Pobierz
źródło: comment_1655958631Q9cLleCQFjcgGx1unZwvnk.jpg
  • 21
@Sweet-Jesus: Poznałem 3,4 babcie samosioły w 2018 podczas wycieczki do Czarnobyla, zastanawiałem się ostatnio, czy one jeszcze żyją. Pamiętam, że jedna na imię miała Sonia. Być może ta sama robiła najlepszy bimber owocowy, jaki w życiu piłem, a ja nie należę do tych z pijących ten trunek. No mi kiszone pomidorki, pychota.

A co do babci Hani, niech jej ziemia lekką będzie.
Pobierz
źródło: comment_1656019527dXeqH9iXSow28XD1lrT7Fa.jpg