Wpis z mikrobloga

@gefallenerubermensch: A jakbyś ocenił nagłówek artykułu "Prezydent pojechał z wizytą zagraniczną do Kyjiw"?

Dla mnie większym zamętem jest mieszanie dwóch języków, kiedy jest to zbyteczne. Skoro mamy polskie nazwy, to mówiąc po polsku powinniśmy z nich korzystać.

Określenie "Pociąg do Dresden" brzmiało by po prostu źle. Określenie "Prezydent pojechał z wizytą zagraniczną do Kyjiw" dla mnie brzmi po prostu śmiesznie. Dlaczego więc tak często spotykamy "Cottbus" a "Kyjiw" czy "Dresden" praktycznie
@Regierungsrat_Walter_Frank Tak, albo oni jeszcze piszą Selenskyi czy coś takiego i w wypadku tego i tych sytuacji typy Kyjiw to pewnie kwestia, że wtedy gdy się to czyta na głos to brzmi tak jak teoretycznie powinno więc nie chcę tego oceniać. Co do polskich nazw tych niemieckich miast to ja po polsku używam naszych, jeśli są u nas znane tylko pod polską nazwą, bo nie chcę sam wprowadzać jednak zamętu i komuś