Wpis z mikrobloga

@Pierorzek: No i zdaje się, że w tym momencie powinna wejść wychowawcza funkcja szkoły.
Zresztą jeśli firma odpowiada za mobbing w miejscu pracy, to chyba tym bardziej szkoła wychowująca młodych ludzi powinna brać odpowiedzialność za mobbing w swoich murach
  • Odpowiedz
tylko w dalszych przykładach wymieniasz ukształtowanych dorosłych, nie dzieci.


@Pierorzek: Tak, bo nielogiczne jest dla mnie to, że bardziej świadomi, dorośli ludzie są kontrolowani przez państwo, a mniej świadome dzieci są przez nie totalnie olewane. A przecież mają dokładnie takie same skłonności, choćby do przemocy. Dlaczego państwo broni słabej emerytki przed złodziejem, czy przeciętnego obywatela przed pobiciem przez patusów, a zostawia słabe dziecko samemu sobie?
  • Odpowiedz
@michau507: W okresie szkolnym straciłem dwóch kolegów. Mam 30 lat a nadal o tym myślę i mnie to prześladuje.

Z pierwszym kolegowałem się w szkole podstawowej i chodziliśmy razem do klasy (to chyba była 3 klasa, coś około). Pewnego wydarzył mu się wypadek rowerowy, że róg od kierownicy, wbił mu się w udo. Około tygodnia go nie było w szkole, bo przechodził szereg badań i operacji. Wrócił do szkoły, ogólnie było
  • Odpowiedz
@bezbekpol: @sredni_szu: nie ma pieniędzy i nie ma ludzi którzy mogliby się tym zajmować, nie wiem jak byście chcieli to rozwiązać. Nikt normalny o ponadprzecietnej empatii, wyksztalceniu pedagogicznym, po resocjalizacji, z doświadczeniem w pracy z trudną młodzieżą i tak dalej nie będzie pracował w polskiej szkole za 3k.
  • Odpowiedz
@Pierorzek: No zgadzam się, okoliczności są niemiłe, ale czy to uzasadnia stwierdzenie że właściwie "dzieci tak mają że zachowują się jak zwierzęta bo są dziećmi i to jest ok, bo tak chciała natura".

W ogóle to odnoszę wrażenie, że nitka nie jest o jakiejś trudnej młodzieży, tylko o normalnych dzieciakach, którym dość często zdarza się kogoś grupowo zgnoić. I tak jak faktycznie rozwiązanie takiego problemu to delikatna i skomplikowana kwestia, tak
  • Odpowiedz