Wpis z mikrobloga

@DzonySiara: Generalnie jak są warunki, które uniemożliwiają jazdę, to się nie jedzie. Natomiast kluczowym jest, że to subiektywna ocena i może ktoś jechać, więc popieram tylko tak, jak wyżej @aarahon napisał.
Choć w życiu jechałem w takiej mgle, że tylko linia pobocza między koła i 5km/h, bo nawet ją ledwo było można dostrzec. I to ni jazda, ni stanie było.