Wpis z mikrobloga

@TheTostu: PiriPiri (w przeciwieństwie do przystanku mińsk) ma bardzo dobre w smaku burgery ale ich forma jest dla mnie nieprzystępna - jeśli burger jest wyższy niż szerszy a ma tylko jeden kotlet to jest dla mnie "niejadalny". Dlatego unikam PiriPiri jak wychodzę na miasto sam.

Zapieksy to nie moja bajka, bardziej smakują mi te z budek pod dworcami pks niż od nich.