Wpis z mikrobloga

@Grooveer: Oczywiście, teraz takie rzeczy nie mają miejsca. Zwłaszcza że wszystko się dzieje na terenach ukochanego Donbasu
( ͡° ͜ʖ ͡°)

próba okrążenia Ługańska 2014

Po strąceniu pasażerskiego Boeinga 777 ukraińskie siły zbrojne prowadziły intensywne działania militarne, polegające w dużej mierze na ostrzale artyleryjskim, rakietowym i przy pomocy lotnictwa pozycji zajmowanych przez rebeliantów. Przy okazji triafiane były także cele cywilne, tak jak podczas ostrzału Ługańska z 18
  • Odpowiedz
@Grooveer: ale skąd to wiesz, masz jakieś dane wywiadowcze, czy siedzisz teraz z nimi w okopie? Wszyscy robicie z nich na siłę szlachetnych rycerzy na białym koniu i zachodnich europejczyków. Z tym że, oni mentalnie niewiele się różnią od tych z którymi walczą. No ale wykopki maja swój świat ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 19
@zenek-stefan1 czytam relacje z frontu z różnych źródeł, że celem Ukraińców są cele wojskowe a nie cywilne i nie wierzę w propagandę ruską. To jest jak walka dobra ze złem. Rosyjskie wojsko to terroryści.
  • Odpowiedz
Z tym że, oni mentalnie niewiele się różnią od tych z którymi walczą.


@zenek-stefan1: ty ruska onuco, Żeleński prowadzi ich ku zwycięstwu na białym koniu, zabijają tylko złych ruskich a jeńcom wręczają białe róże.
  • Odpowiedz
@Grooveer: Propo przykładowo artylerii... Gdzieś w mieście X, w dzielnicy Y, wróg ma tam swoje jakieś zasoby, więc strzelają tam wszystkim co mają pod ręką i patrzą potem co się stanie. No a że są tam cywile no to trudno, to jest wojna. I tak działają obie strony, a zwłaszcza jak nie mają konkretnych danych wywiadowczych. Przy czym ruskie na pewno strzelają też celowo do obiektów cywilnych, raz z racji że
  • Odpowiedz
  • 0
@zenek-stefan1 Ukraińcy popełnili błędy i wyciągnęli wnioski. Używają teraz nie celnej artylerii tylko tam gdzie są pozycje rosyjskich wojsk na froncie. Do dalszych ataków używają Himarsów i Toczek.
  • Odpowiedz
@Grooveer:

Ukraińcy zrobili to niechcący a Rosjanie robią to celowo


nie lubią żołnierzy walczących po stronie rosyjskiej, ale nie jest celem ukraińskiego wojska zabijać cywilów, którzy nie walczą.


@Grooveer:

To jest jak walka dobra ze złem


Ukraińcy popełnili błędy i wyciągnęli wnioski. Używają teraz nie celnej artylerii tylko tam gdzie są pozycje rosyjskich wojsk na froncie.


@Grooveer: Skoro to wszystko wiesz, bo mówisz o tym jakbyś to wszystko wiedział,
  • Odpowiedz
@Bromatologia: Ruska propaganda głosi coś zupełnie innego jak już. Nie zrównuje obu nacji tylko głosi że Ukraina to naziści i banderowcy a cała specjalna operacja na Ukrainie ma na celu denazyfikację Ukrainy. Więc nie powtarzam żadnej ruskiej propagandy tylko ty powielasz bzdury.
  • Odpowiedz
Z tym że, oni mentalnie niewiele się różnią od tych z którymi walczą.


@zenek-stefan1: już nawet #!$%@?ąc od tej ultra głębokiej analizy socjologicznej

to jednak jak Ukraińcy mają zdecydowanie mniej środków by ot tak pozwolić sobie na umyślne marnowanie amunicji na cele które nie mają znaczenia taktycznego lub strategicznego
  • Odpowiedz
Z tym że, oni mentalnie niewiele się różnią od tych z którymi walczą.


@zenek-stefan1: Ukraina przez 30 lat niepodległego istnienia nie wywołała żadnej wojny. Roska po upadku ZSRR wywołała co najmniej 3 wojny oraz regularnie zabija opozycyjnych polityków/dziennikarzy w kraju i za granicami. Jak dla mnie to nie tylko różnica mentalna, ale i faktyczna
  • Odpowiedz
Z tym że, oni mentalnie niewiele się różnią od tych z którymi walczą


@zenek-stefan1:

Jeszcze. Bo pochodzą z tego samego, gównianego ruskiego miru.
ALE różnica jest taka, że ruscy są z tego gówna dumni i chcą tam wciągnąć innych, a Ukraińcy już nie chcą tam być. We krwi i ogniu wygrzebują się spod ruskiego buta, żeby mieć chociaż szansę dołączyć do zachodu.
I to prawda, że mają tam plagę korupcji, AIDS
  • Odpowiedz
@zenek-stefan1: ale 30 lat temu to samo można było powiedzieć o Polsce, ale nam się udało wykorzystać słabość Rosji i wyrwać się z ich "braterskich uścisków" i nagle udało się zmienić mentalność. Ukraina jest teraz na podobnym etapie, co my 30 lat temu, ale na ich nieszczęście Rosja nabrała trochę krzepy i nie chce zrezygnować z "braterstwa"
  • Odpowiedz